"Kijów znalazł pierwszego oficjalnego sojusznika w wojnie gazowej; Polska oświadczyła, że Ukraina nie ponosi winy za zaistniałą sytuację" - pisze w czwartek moskiewski "Kommiersant", komentując środową wizytę ukraińskiego prezydenta Wiktora Juszczenki w Polsce.
Dziennik podkreśla, że Polska "odbiera rosyjski gaz również przez terytorium Białorusi i dlatego dzisiaj nie ma poważniejszych problemów z energetyką".
"Podczas wizyty Wiktora Juszczenki w Polsce prezydent tego kraju Lech Kaczyński całkowicie usprawiedliwił Kijów" - wskazuje "Kommiersant". "Nie ma winy Ukrainy w tym, że gaz nie płynie do Europy" - cytuje gazeta słowa prezydenta Kaczyńskiego.
"Kommiersant" zwraca uwagę, że "Komisja Europejska nadal krytykuje obie strony". "Szef KE Jose Manuel Barroso oświadczył, że jeśli konflikt nie zostanie zażegnany w najbliższych dniach, Rosja na zawsze straci status niezawodnego dostawcy, a Ukraina - niezawodnego kraju tranzytowego" - dodaje dziennik.
Wizytę ukraińskiego prezydenta w Polsce i jego rozmowy z Lechem Kaczyńskim odnotowują także "Niezawisimaja Gazieta" i "Moskowskij Komsomolec".
Ta pierwsza konstatuje, że "Kijów próbował zapewnić sobie poparcie tradycyjnie sprzyjającego mu zachodniego sąsiada dla nacisku na Moskwę". Natomiast "Moskowskij Komsomolec" ocenił, że "Juszczenko poleciał do Polski, aby poskarżyć się na Rosję". (PAP)
mal/ ro/ jra/
