Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Kommiersant": Łukaszenka nie chce widzieć szefa MSZ Rosji

0
Podziel się:

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka odmówił przyjęcia szefa rosyjskiego
MSZ Siergieja Ławrowa, który w poniedziałek rozpoczął dwudniową wizytę w Mińsku - podał we wtorek
rosyjski dziennik "Kommiersant". Wg agencji RIA-Nowosti to Ławrow unikał Łukaszenki.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka odmówił przyjęcia szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, który w poniedziałek rozpoczął dwudniową wizytę w Mińsku - podał we wtorek rosyjski dziennik "Kommiersant". Wg agencji RIA-Nowosti to Ławrow unikał Łukaszenki.

"Kommiersant" powołuje się na Pawła Liohkiego, rzecznika Łukaszenki. Oświadczył on, że "spotkanie Alaksandra Łukaszenki z ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej nie jest przewidziane".

Gazeta podkreśla, że wizyta Ławrowa "odbywa się na niespełna miesiąc przed wyborami prezydenckimi na Białorusi i w warunkach wyraźnego ochłodzenia w relacjach między Moskwą i Mińskiem".

W ocenie dziennika, "decyzja białoruskiego lidera o zignorowaniu wizyty szefa MSZ FR, to otwarcie demonstracyjny gest, gdyż do tej pory prezydent Białorusi zawsze spotykał się nawet z rosyjskimi gubernatorami goszczącymi w Mińsku".

"Nie pomogło nawet to, że Siergiej Ławrow jeszcze przed przyjazdem do Mińska ogłosił, iż w odróżnieniu od swoich zachodnich kolegów, nie spotka się z liderami białoruskiej opozycji" - podkreśla "Kommiersant".

Moskiewska gazeta zauważa, że "zdaniem ekspertów, taka linia postępowania Mińska wobec Moskwy związana jest z niedawnymi wizytami na Białorusi szefów MSZ Niemiec i Polski, Guido Westerwellego i Radosława Sikorskiego, a także prezydent Litwy Dalii Grybauskaite".

"Europejscy ministrowie obiecali Mińskowi pomoc finansową w wysokości 3 mld dolarów, jeśli wybory prezydenckie będą uczciwe. A przywódczyni Litwy oświadczyła, że kontynuacja rządów Łukaszenki stanowi gwarancję stabilności Białorusi" - wyjaśnia "Kommiersant".

Dziennik wskazuje, że "natchniony takimi gestami prezydent Białorusi najwyraźniej uznał, iż nastąpił sprzyjający moment na zaostrzenie podejścia w stosunku do Rosji".

"Kommiersant" przytacza opinię politologa i opozycyjnego kandydata w grudniowych wyborach prezydenckich na Białorusi Jarosława Romańczuka, który ocenia, że "takie postępowanie może Łukaszence wyjść bokiem". Według Romańczuka, "wizyta Siergieja Ławrowa, to +ostatnie rosyjskie ostrzeżenie wobec Mińska+". Politolog ostrzega też, że "jeśli Mińsk będzie kontynuował antyrosyjskie eskapady, to w przyszłym roku będzie mieć do czynienia z najprawdziwszą wojną handlową z Federacją Rosyjską".

Tymczasem rosyjska agencja RIA-Nowosti, powołując się na kremlowskie źródło, podała, że to prezydent Dmitrij Miedwiediew polecił Ławrowowi, aby unikał podczas wizyty w Mińsku prezydenta Łukaszenki.

"Takie spotkanie nie było przewidziane, gdyż rosyjski minister spraw zagranicznych otrzymał ścisłe instrukcje w tej sprawie od rosyjskiego prezydenta" - podało źródło na Kremlu. Oficjalnie Kreml odmówił komentarza na ten temat.(PAP)

mal/ jo/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)