Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Kommiersant" o następstwach operacji wojskowej Izraela w Strefie Gazy

0
Podziel się:

Lądowa operacja wojskowa Izraela w Strefie Gazy spowoduje poważne podziały na
arenie międzynarodowej - ostrzega w poniedziałek rosyjski dziennik "Kommiersant", który zakłada, że
"taka operacja jest praktycznie nie do uniknięcia".

Lądowa operacja wojskowa Izraela w Strefie Gazy spowoduje poważne podziały na arenie międzynarodowej - ostrzega w poniedziałek rosyjski dziennik "Kommiersant", który zakłada, że "taka operacja jest praktycznie nie do uniknięcia".

W opinii gazety akcja taka "zapewni palestyńskiemu ruchowi Hamas bezprecedensowe poparcie za strony coraz bardziej radykalnego świata arabskiego i islamskiego".

"Eksperci ostrzegają, że obecna operacja lądowa w Strefie Gazy będzie zasadniczo różnić się od tej z 2008 roku - nie tylko większą skalą, ale również innymi konsekwencjami międzynarodowymi, nieuchronnymi w warunkach zmian, jakie w ostatnich latach zaszły na Bliskim Wschodzie" - pisze "Kommiersant".

Dziennik zauważa, że "o ile wcześniej - rozważając skutki, jakie akcja wojskowa będzie miała dla Izraela - specjaliści przede wszystkim analizowali, jakim potencjałem do kontruderzeń dysponuje Hamas, o tyle obecnie państwo żydowskie staje w obliczu groźby walki na kilku frontach".

"Demonstrując niebywałą dotąd solidarność z Hamasem, przeciwko Izraelowi może jednocześnie wystąpić kilka państw, które dawniej nigdy by się na to nie zdecydowały" - wyjaśnia "Kommiersant".

Zdaniem gazety "przede wszystkim może to być Egipt, gdzie po obaleniu prezydenta (Hosniego) Mubaraka do władzy doszli islamiści, i Turcja". "Ponadto, mając na uwadze, że w wielu krajach +zwycięskiej arabskiej wiosny+ ton nadają islamiści, działania Izraela tym razem napotkają o wiele twardszy sprzeciw i przeciwdziałanie z ich strony" - ocenia "Kommiersant".

Dziennik zwraca uwagę, że "całkowitej jedności nie ma nawet w obozie zachodnich sojuszników Izraela, na których bezwarunkowe poparcie władze tego kraju liczyły". Według "Kommiersanta" świadczy o tym niedzielna wypowiedź szefa dyplomacji Wielkiej Brytanii Williama Hague'a, który w wywiadzie dla SkyNews "ostrzegł, iż w wypadku operacji lądowej Izrael straci poparcie międzynarodowe".

Moskiewska gazeta informuje również, że "do uregulowania rozrastającego się konfliktu na Bliskim Wschodzie" zamierza włączyć się Rosja. "Kommiersant" podaje, że podczas planowanego na wtorek w Phnom Penh, w Kambodży, spotkania z amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow będzie się domagać pilnego zwołania spotkania kwartetu bliskowschodniego, tj. Rosji, USA, Unii Europejskiej i ONZ.

Strona izraelska rozpoczęła operację wojskową przeciwko palestyńskim ugrupowaniom zbrojnym w Strefie Gazy w odpowiedzi na ostrzał rakietowy Izraela dokonywany przez bojowników Hamasu. Ostrzał ten znacznie się nasilił po zabiciu przez lotnictwo izraelskie Ahmeda Dżabariego, szefa operacji militarnych Hamasu, który sprawuje władzę w Strefie Gazy. Od środy śmierć poniosło 90 osób: 87 Palestyńczyków i trzech Izraelczyków.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mmp/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)