Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Kommiersant" o okolicznościach odwołania wizyty Juszczenki w Moskwie

0
Podziel się:

Demonstracyjnie odwołując wizytę Wiktora
Juszczenki w Moskwie, Kreml niedwuznacznie dał do zrozumienia, że
nie dopuści do tego, by prezydent Ukrainy umacniał swoje pozycje
na ukraińskiej scenie politycznej kosztem Rosji - pisze w środę
dziennik "Kommiersant".

Demonstracyjnie odwołując wizytę Wiktora Juszczenki w Moskwie, Kreml niedwuznacznie dał do zrozumienia, że nie dopuści do tego, by prezydent Ukrainy umacniał swoje pozycje na ukraińskiej scenie politycznej kosztem Rosji - pisze w środę dziennik "Kommiersant".

"Kartę rosyjską będą mogli rozgrywać tylko ci ukraińscy politycy, którzy gotowi są uwzględniać interesy Moskwy" - dodaje rosyjska gazeta.

Według "Kommiersanta", wizyta prezydenta Ukrainy w Moskwie była planowana na środę i czwartek. Odwołano ją w poniedziałek wieczorem, o czym jednak oficjalnie poinformowano dopiero we wtorek, po rozmowie telefonicznej Juszczenki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Zdaniem dziennika, wizyta została odwołana na żądanie Moskwy. "Nabrano tam podejrzeń, że przyjazd pana Juszczenki do Rosji potrzebny jest nie tyle dla umocnienia dwustronnych relacji, ile jego własnych pozycji w coraz ostrzejszej konfrontacji z premierem Wiktorem Janukowyczem" - wyjaśnia "Kommiersant".

Gazeta podaje, że strona ukraińska nalegała, aby kluczowy dokument, który miał być podpisany w czasie wizyty Juszczenki w Moskwie - Plan działań Rosji i Ukrainy na lata 2007-08 - w jej imieniu sygnował Wołodymyr Ohryzko, do środy p.o. ministra spraw zagranicznych.

"W takim wypadku Moskwa pośrednio poparłaby protegowanego Wiktora Juszczenki na szefa MSZ, co wyraźnie nie wchodziło w jej plany" - wskazuje "Kommiersant". Dziennik dodaje, że "pan Ohryzko nie cieszy się zbytnią sympatią Moskwy, która uważa go za równie antyrosyjskiego polityka, jak jego niedawny szef Borys Tarasiuk".

"Kommiersant" zauważa, iż w ostatnich dniach doszło do wydarzeń, które miały wpływ na decyzję Kremla o odwołaniu wizyty. "Na tydzień przed planowanym przyjazdem do Moskwy Wiktor Juszczenko demonstracyjnie poparł planowane przez USA rozmieszczenie elementów ich systemu obrony przeciwrakietowej w Czechach i Polsce. Więcej, wystąpił on z ważnym oświadczeniem o roli NATO w polityce zagranicznej Kijowa, w którym ani słowem nie wspomniał o roli Rosji" - pisze moskiewska gazeta.

"Kommiersant" zwraca również uwagę, że wkrótce po wtorkowej rozmowie Juszczenki z Putinem służba prasowa prezydenta Ukrainy zapowiedziała, że w środę przedstawi on Radzie Najwyższej nowego kandydata na szefa MSZ - Arsenija Jaceniuka.

Jaceniuk został w środę nowym ministrem spraw zagranicznych Ukrainy. Jego kandydaturę poparła zarówno prorosyjska koalicja, jak i prozachodnia opozycja. Juszczenko zgłosił kandydaturę Jaceniuka po tym, jak ukraiński parlament dwukrotnie odrzucił kandydaturę Ohryzki.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ zab/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)