Rosyjsko-wenezuelskie kontrakty zbrojeniowe na sumę ponad 1,5 mld dol. zostały popisane w lipcu jeszcze przed wizytą prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza, choć informowano, że stanie się to podczas tej wizyty - pisze w piątek dziennik "Kommiersant".
Według "Kommiersanta", kontrakt na dostawę Wenezueli 24 myśliwców Su-30MK2 został podpisany 17 lipca, zaś 15 lipca - kontrakt na dostawę 38 śmigłowców bojowych. Wicepremier, minister obrony Siergiej Iwanow określał wcześniej ich wartość na ponad 1 mld dol.
Oczekiwano informacji o podpisaniu tych kontraktów w czwartek, co jednak nie nastąpiło. Dziennik "Izwiestija" napisał nawet, że - ponieważ na Kremlu nie zawarto żadnych transakcji - "przywódcy postanowili obejść się bez jakichkolwiek wspólnych dokumentów".
"Kommiersant" informuje też, że 3 lipca zawarto w Caracas kontrakt na dostawę Wenezueli 100 tys. automatów Kałsznikowa i amunicji do nich na sumę 52 mln dol. (w uzupełnieniu kontraktu z 2005 r. na taką samą liczbę kałasznikowów), zaś 12 lipca - dwa kontrakty o łącznej wartości 474,6 mln dol. na budowę w Wenezueli fabryki kałasznikowów K-103 i nabojów o kalibrze 7,62 mm.
Szef rządowej agencji eksportu broni Rosoboroneksport Siergiej Czemiezow powiedział w czwartek, że Rosja i Wenezuela zawarły w ciągu ostatniego półtora roku umowy w sferze wojskowo-technicznej na sumę ponad 3 mld dolarów. Według niego, obejmują one m.in. dostawę do Wenezueli 24 samolotów bojowych i 53 śmigłowców.
Zdaniem dziennika "Wriemia Nowostiej", na powyższą sumę składają się - oprócz ubiegłorocznych kontraktów na kałasznikowy, a także na 9 śmigłowców Mi-17 i Mi-26 oraz jeden Mi-35M na sumę 174 mln dol. - kontrakty na myśliwce Su-30 i Su-35, kolejne Migi i rakiety przeciwlotnicze Tor-M1.
"Niemniej, biorąc pod uwagę orientacyjną wartość wszystkich tych kontraktów, nie udaje się określić przedmiotu transakcji na ok. 1 mld dol." - cytuje dziennik wicedyrektora moskiewskiego Centrum Analiz Strategii i Technologii Konstantina Makijenkę. Makijenko nie wyklucza, że chodzi o wojskowe samoloty transportowe, najpewniej Ił-76.
Powołując się na "wysoko postawione źródło w administracji prezydenta Rosji", "Kommieranst" pisze też, że podczas rozmów Chaveza w Moskwie osiągnięto porozumienie w sprawie budowy w Wenezueli przez rosyjski Strojtransgaz fabryki produkującej rury, które mają zostać użyte w budowie wielkiego południowoamerykańskiego gazociągu.
Według Chaveza gazociąg o długości 8 tys. km ma biec z Wenezueli przez Brazylię, Boliwię, Paragwaj i Argentynę aż do Urugwaju. Koszt projektu wenezuelski prezydent oszacował na 20 mld dol.
"Wremia Nowostiej" pisze, że Chavez proponuje Rosji także udział w projektowaniu i finansowaniu tego projektu. "Sama możliwość budowy takiej transamerykańskiej magistrali przy udziale Gazpromu i bez żadnej kontroli ze strony Waszyngtonu wydaje się zabójcza dla dominacji USA w regionie. A jeśli projekt zostanie zrealizowany, można będzie śmiało mówić, ze Hugo Chavez sprawdził się w roli kontynuatora dzieła (południowoamerykańskiego bohatera walk wolnościowych Simona) Bolivara" - czytamy w dzienniku.
Małgorzata Wyrzykowska (PAP) mw/ mmp/ ro/
