Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowska: nie ma jednego modelu życia i aspiracji kobiet

0
Podziel się:

#
dochodzi m.in. wypowiedź Komorowskiej dla dziennikarzy
#

# dochodzi m.in. wypowiedź Komorowskiej dla dziennikarzy #

14.09. Warszawa (PAP) - Pamiętajmy, że nie ma jednego modelu życia i życiowych aspiracji kobiet; mamy prawo do wyboru - zwróciła się w piątek małżonka prezydenta Anna Komorowska do uczestników IV Kongresu Kobiet w Warszawie.

"Chcemy być coraz bardziej aktywne na forum zawodowym i społecznym, nie rezygnując z rodziny i macierzyństwa" - powiedziała Komorowska. Oceniła, że aby stworzyć lepsze warunki do realizacji tych aspiracji, trzeba szukać nowych, lepszych rozwiązań w obszarze polityki rodzinnej.

"Najtrudniejsza jest zapewne praca nad zmianą nadal funkcjonującego w niektórych środowiskach jednostronnego postrzegania roli kobiety. Pamiętajmy, że nie ma jednego modelu życia i życiowych aspiracji kobiet. Mamy prawo do wyboru. Każda z ról sumiennie wypełniana zasługuje na uznanie i szacunek" - podkreśliła Komorowska. Wypowiedź prezydentowej sala nagrodziła oklaskami.

Komorowska oceniła, że kobiety mają istotny wpływ na to, jak pojmowana jest ich rola i jaki jest podział ról rodzinnych w najbliższym otoczeniu. Powiedziała, że kobiety za mało mówią o swoich sukcesach. "Budujmy poczucie własnej wartości, doceniajmy swój wkład w życie społeczne. Kongres Kobiet jest do tego doskonałą okazją" - zaznaczyła.

Komorowska mówiła także, że wkład kobiet w rozwój nowoczesnej Polski jest ogromny. "Kobiety odegrały znaczącą rolę w sukcesie polskiej demokracji. Dzięki umiejętnościom godzenia życia zawodowego i rodzinnego, a także działalności obywatelskiej, odegrałyśmy znaczącą rolę w drodze do wolności, a potem także w procesie reformacji" - oceniła Komorowska. Zaznaczyła, że ten aspekt roli kobiet jest coraz bardziej doceniany.

Pytana później przez dziennikarzy, czy popiera pojawiające się na Kongresie Kobiet postulaty dot. aborcji, in vitro i czy są one do realizacji przez obecny rząd, parlament Komorowska powiedziała: "To jest pytanie do polityków. Nie sądzę, by cały kongres był jednomyślny w tej kwestii".

Zaznaczyła też, że bardzo wysoko ceni sobie Kongres Kobiet. "To zgromadzenie energetycznych kobiet, które w swoich społecznościach są aktywne i które chcą dalej aktywizację rozwijać" - dodała. Zaznaczyła, że kobiety na kongresie otrzymują wsparcie merytoryczne, mają możliwość spotkać się, wymienić doświadczenia, nawiązać kontakty na przyszłość. "To procentuje" - powiedziała.

W IV Kongresie Kobiet w stołecznym Pałacu Kultury i Nauki bierze udział kilka tysięcy uczestników, w tym goście z zagranicy. Tegoroczne hasło kongresu to "Aktywność, przedsiębiorczość, niezależność".

Poza oficjalnymi dyskusjami i panelami Kongres Kobiet jest też okazją do nieoficjalnych spotkań. W foyer Sali Kongresowej swoje stoiska mają organizacje pozarządowe, wydawnictwa oraz liczne stowarzyszenia, które wystawiają rękodzieło czy przetwory.

Niektóre z uczestniczek kongresu już tradycyjnie przyjechały w ludowych strojach, w kapeluszach przewiązanych kolorowymi wstążkami, udekorowanych papierowymi kwiatami-kotylionami, w koszulkach z nadrukami, szarfach, wiankach. Jak co roku odbywa się konkurs na "widzialność i słyszalność" grupy.

Kongres otworzył występ ludowego zespołu "Jarzębina", który opracował nową wersję hymnu Euro 2012: "Koko koko, kongres spoko. Siła kobiet hen wysoko. My ustawę wymyślimy. W Sejmie przedłożymy" - zaśpiewały z uczestniczkami.

"Jesteśmy tu drugi rok. Przyjazd na kongres to możliwość oderwania się od tego, co mamy na miejscu, od biedy. Przyjechałyśmy tu z regionu Polski o najwyższym bezrobociu, by przedstawić własne postulaty" - powiedziała PAP Małgorzata z grupy reprezentującej Kowale Oleckie, Wieliczki, Świętajno, Olecko z województwa warmińsko-mazurskiego. Powiedziała, że w regionie działają na rzecz uaktywnienia kobiet w stowarzyszeniach i grupach lokalnych.

Kobiety przywiozły ze sobą m.in. mrowisko, czyli faworki z miodem, rodzynkami i makiem, sękacz i cukierki krówki.

Rękodzieło i przetwory prezentują z kolei przedstawicielki Stowarzyszenia Przyjaźni Wsi Bukwałd (woj. warmińsko-mazurskie). "U nas kobiety są bardzo aktywne. Organizują spotkania dla siebie, ale też warsztaty dla dzieci i młodzieży, dzięki czemu same się realizują" - powiedziała PAP Bogumiła Brewka ze stowarzyszenia. "Przyjechałyśmy tu po inspirację, nowe doświadczenie, rozwój osobisty. Na takim spotkaniu każdy czegoś się uczy" - zaznaczyła. (PAP)

kno/ bpi/ as/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)