Małżonka prezydenta Anna Komorowska zapowiedziała w czwartek wsparcie dla inicjatywy ustanowienia roku 2012 Rokiem Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Te instytucje, dające seniorom możliwość zdobywania wiedzy i realizacji pasji, działają w Polsce od 35 lat.
"Wiem, że są plany, by rok 2012 ogłosić Rokiem Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Z gorącym sercem przyłączam się do tego i z wielką przyjemnością dołożę swoją cegiełkę, by ten Rok udał się jak najlepiej i był jak najlepiej przez nas wszystkich spożytkowany" - powiedziała w czwartek w Katowicach prezydentowa.
Anna Komorowska wraz z szefem prezydenckiej kancelarii Jackiem Michałowskim uczestniczyła w zorganizowanym w Katowicach ogólnopolskim seminarium uniwersytetów trzeciego wieku, poświęconym stojącym przed nimi wyzwaniom. Na spotkanie przyjechało ponad stu przedstawicieli tych instytucji z Polski, Litwy, Ukrainy i Białorusi.
W tym roku minęła 35. rocznica powołania w Polsce pierwszego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, założonego w 1975 r. w Warszawie przez prof. Halinę Szwarc. W ten sposób Polska dołączyła do ogólnoświatowego ruchu, zainicjowanego dwa lata wcześniej we Francji, gdzie powstał pierwszy taki uniwersytet. Dziś w Polsce jest ok. 300 podobnych przedsięwzięć, a w wykładach i zajęciach uczestniczy ponad 100 tys. słuchaczy.
"To już jest potężna siła - nie tylko siła energii, ale także, być może, siła polityczna. Być może można od kolegów polityków pewnych rzeczy zacząć wymagać" - mówił podczas spotkania szef prezydenckiej kancelarii Jacek Michałowski, przypominając, że przed dwoma laty przedstawiciele uniwersytetów sformułowali swoisty dekalog postulatów, ważnych dla rozwoju takich inicjatyw.
Małżonka prezydenta Bronisława Komorowskiego podkreśliła, że uniwersytetu trzeciego wieku pełnią bardzo pożyteczną rolę, dając osobom starszym możliwość aktywności, przynoszącej satysfakcję i radość. Prezydentowa wskazała, że wiek nie ma znaczenia dla kogoś, kto chce zdobywać wiedzę i realizować swoje pasje.
"Studia, uniwersytet kojarzą się z młodością. Ale metryka nie jest tu istotna, ważny jest duch. Każdy, kto chce się rozwijać, jest młody duchem" - przekonywała Komorowska.
Minister Michałowski podkreślał, że z roku na rok przybywa podobnych przedsięwzięć, szczególnie w mniejszych miastach. Apelował, by duże, istniejące od dawna uniwersytety otaczały te młodsze i mniejsze wsparciem.
Szefowa uniwersytetu trzeciego wieku w Gliwicach, a zarazem wiceprzewodnicząca krajowego porozumieniach tych inicjatyw, Krystyna Jurczewska-Płońska, oceniła, dla wielu seniorów możliwość stałego kształcenia się w ramach uniwersytetów to ważny życiowy cel.
"Uniwersytety stwarzają szansę seniorom , którzy już nie pracują, by nie stracili celu w życiu i nadrobili to, czego nie mieli możliwości zrobić w czasach młodości. To jedyna okazja, by nieobciążeni pracą, obowiązkami rodzinnymi, robili to, o czym marzyli całe życie - douczali się, uczyli innych, wykorzystywali swoją wiedzę dla innych oraz innych dla siebie" - powiedziała Jurczewska-Płońska.
"Możemy uczyć się języków, robić warsztaty malarskie i inne hobby - po prostu realizować marzenia swojego życia. To jest cała frajda; to daje ogromną satysfakcję, której nie zastąpiłyby nawet miliony złotych" - dodała szefowa gliwickiego uniwersytetu.
Z inicjatywą ustanowienia 2012 Rokiem Uniwersytetów Trzeciego Wieku wyszli przedstawiciele środowiska związanego z tymi inicjatywami. Podejmowane w ramach Roku przedsięwzięcia mają służyć przedstawieniu spraw pokolenia trzeciego wieku w zakresie ustawicznej edukacji, budowaniu autorytetu takich inicjatyw, podnoszeniu jakości ich działalności edukacyjnej i sprawności organizacyjnej oraz mobilizowaniu środowisk naukowych i samorządowych do wspierania takich działań.(PAP)
mab/ bk/
