Chcemy pomóc Ukrainie w uzyskaniu finalnego, ważnego efektu, jakim byłoby podpisanie i potem ratyfikowanie umów stowarzyszeniowych UE-Ukraina w listopadzie tego roku w Wilnie - oświadczył prezydent Bronisław Komorowski po spotkaniu w Wiśle z prezydentami Słowacji i Ukrainy.
"Chciałbym przekazać z naszych rozmów z prezydentem Wiktorem Janukowyczem i Ivanem Gaszparoviczem pozytywny sygnał" - zwrócił się Komorowski do dziennikarzy w prezydenckiej rezydencji w Wiśle. Jak wyjaśnił, ten pozytywny sygnał dotyczy tego, z czym Janukowycz pojedzie na szczyt UE-Ukraina w Brukseli 25 lutego.
Komorowski ocenił, że prezydent Ukrainy będzie mógł przedstawić tam "pakiet zarówno dokonań, jak i planowanych posunięć w zakresie głębokiej reformy systemu na Ukrainie, zarówno pod kątem przyszłej umowy stowarzyszeniowej, jak i będących efektem prac nad wykonaniem przyjętych, sformułowanych przez UE propozycji".
Prezydent wyraził też "osobiste przekonanie i optymizm co do wykonania całego szeregu gestów i decyzji, które pan prezydent Janukowycz zapowiedział w kwestii istotnej z punktu widzenia odbudowy dobrego wizerunku Ukrainy w krajach UE, a związanej z dwoma nazwiskami, zarówno pani Julii Tymoszenko, jak i pana Jurija Łucenki".
Na 25 lutego w Brukseli zaplanowano szczyt Ukraina-UE. UE gotowa jest podpisać z Kijowem umowę stowarzyszeniową na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, jednak pod warunkiem wprowadzenia na Ukrainie zmian, które zbliżą ją do standardów unijnych. Wśród kwestii niepokojących przywódców państw unijnych w przededniu szczytu jest sprawa przebywających w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko oraz byłego szefa MSW w jej rządzie Jurija Łucenki.
"Mamy pełną świadomość trudności, ale mamy też wspólną determinację, aby trudności pokonywać. Życzymy Ukrainie sukcesu i to będzie wspólny sukces na drodze ku integrowaniu się ze światem zachodnim" - oświadczył Komorowski.
Także ukraiński prezydent mówił po spotkaniu, że jego kraj, Polska i Słowacja mają wspólny cel: doprowadzić Ukrainę do zawarcia umowy stowarzyszeniowej i członkostwa w UE.
Janukowycz podkreślił, że Ukraina ma czas na zrealizowanie planu działań zaproponowanych przez Komisję Europejską do listopada 2013 r. Wyraził przekonanie, że reformy zbliżą jego kraj do Europy w kwestii wprowadzenia standardów państwa demokratycznego "we wszystkich zakresach".
"Miło mi odnotować, że nasi przyjaciele rozumieją naszą sytuację i wspierają nas; mamy wspólny cel, by doprowadzić Ukrainę do zawarcia umowy (stowarzyszeniowej z UE - PAP) i członkostwa Ukrainy w UE" - oświadczył Janukowycz. Zaznaczył, że jego kraj przeprowadził już pewne reformy dotyczące wymiaru sprawiedliwości. "Przed nami jeszcze więcej (reform-PAP)" - zastrzegł.
Ukraiński prezydent podkreślił, że rozbieżności w poglądach między UE a Ukrainą są naturalne i wynikają z tego, że droga do Unii jest bardzo skomplikowana.
Także Gaszparovicz podkreślał, że ważne jest, aby umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina została podpisana.
"Bardzo nam zależy, by umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina była podpisana, bo gdyby do tego nie doszło, nastąpiłoby zamrożenie tych rozmów na dłuższy czas" - ocenił prezydent Słowacji.
Gaszparovicz podkreślił, że "z prezydentem Komorowskim obiecali Ukrainie pomóc pod warunkiem, że będzie spełniać warunki (podpisania umowy stowarzyszeniowej - PAP), do których już się zobowiązała".
Słowacki prezydent dodał, że spotyka się z głowami państw Polski i Ukrainy wielokrotnie. "Jesteśmy sąsiadami i wszyscy dbamy o to, aby nasze stosunki były jak najlepsze. Nasze stosunki nie są złe, ale chcemy ich rozwoju w kierunku jak najlepszym" - mówił Gaszparovicz. (PAP)
(Planujemy kontynuację tematu)
hgt/ szf/ eaw/ gma/