Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski o wojnie w Iraku: decyzja solidarności w obliczu terroryzmu

0
Podziel się:

Decyzja o zaangażowaniu się Polski w operację w Iraku była wyrazem
solidarności w obliczu zagrożenia terroryzmem - powiedział w środę prezydent Bronisław Komorowski.
Jak dodał jednak, polskie możliwości przekroczyła jednoczesna obecność żołnierzy w Iraku i w
Afganistanie.

*Decyzja o zaangażowaniu się Polski w operację w Iraku była wyrazem solidarności w obliczu zagrożenia terroryzmem - powiedział w środę prezydent Bronisław Komorowski. Jak dodał jednak, polskie możliwości przekroczyła jednoczesna obecność żołnierzy w Iraku i w Afganistanie. *

"Tamte decyzje o polskim zaangażowaniu były decyzjami solidarności w obliczu zagrożenia terrorystycznego na niespotykaną wcześniej skalę" - mówił prezydent dziennikarzom w Sejmie, odnosząc się do 10. rocznicy operacji sił międzynarodowych w Iraku.

Jednak - w ocenie Komorowskiego - "co najmniej ryzykowna i słabo uzasadniona była decyzja o jednoczesnym udziale na dużą skalę żołnierzy polskich w operacjach i w Iraku, i w Afganistanie". "Wysłanie żołnierzy polskich na dwie wojny na antypody świata to swoisty rekord świata" - zaznaczył.

Zdaniem prezydenta, warto mówić "o potrzebie wyciągnięcia daleko idących wniosków i korekty polskiej polityki ekspedycyjnej". "Kiedyś jeden z polskich ministrów spraw zagranicznych taką politykę ogłosił i pod tę politykę były budowane przez wiele lat siły ze stratą dla realnych możliwości skuteczniejszej obrony własnego terytorium" - ocenił Komorowski.

Według niego zaangażowanie polskiego wojska w Iraku na pewno umocniło relacje polsko-amerykańskie. "Nigdy nie jest tak, że są same mankamenty jakiejś decyzji, są także pozytywy, wśród nich umocnienie naszej wiarygodności sojuszniczej, możliwość skorzystania z doświadczeń typu szkoleniowego, dostęp do nowoczesnych technik" - wyliczył prezydent.

"Tylko zawsze jest pytanie, ile warto za to zapłacić" - podkreślił.

Pytany czy jako prezydent podjąłby taką decyzję w 2010 roku, Komorowski zaznaczył, że "łatwo być mądralą, kiedy nie istnieje tak poważne wyzwanie, kiedy widać, jakie przyniosło to pozytywne i negatywne efekty po latach". "Pewnie podejmowałby tę decyzję o wiele ostrożniej, dążąc do tego, by Polska uczestniczyła w operacji solidarnościowej w obliczu zagrożenia terroryzmem na ogromną skalę, ale pewnie bym dążył, by ta skala nie przekraczała realnych polskich możliwości. A moim przekonaniu przekroczyła" - mówił prezydent.

20 marca 2003 r. rozpoczęła się amerykańsko-brytyjska inwazja na Irak. Polska poparła ją, wysyłając początkowo w rejon Zatoki Perskiej niewielkie pododdziały, a później wystawiając dowództwo i siły do wielonarodowej dywizji, liczącej w szczytowym okresie ok. 8,5 tys. żołnierzy, w tym blisko 2,5 tys. z Polski. Decyzję o udziale wojsk polskich w tej misji podjął ówczesny premier Leszek Miller. Misja trwała ponad pięć lat, przeszło przez nią 15 tys. polskich żołnierzy. (PAP)

ajg/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)