Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski: obawiam się, że rząd może wybrać "koncepcję awantury"

0
Podziel się:

Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski
(PO) apeluje o dobry kompromis w sprawie unijnego traktatu
konstytucyjnego. Pozytywnie ocenia, że rząd takiego rozwiązania
szuka, ale - jak zaznaczył - obawia się, że może zwyciężyć
"koncepcja awantury".

*Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO) apeluje o dobry kompromis w sprawie unijnego traktatu konstytucyjnego. Pozytywnie ocenia, że rząd takiego rozwiązania szuka, ale - jak zaznaczył - obawia się, że może zwyciężyć "koncepcja awantury". *

Jak podkreślił w środowych "Sygnałach Dnia", kompromis oznacza zawsze, że "ktoś coś zyskuje, ktoś coś traci, ale nikt nie jest pokrzywdzony". Przyznał, że proponowany przez rząd system pierwiastkowy jest kompromisem. "Ja to oceniam pozytywnie" - zaznaczył. "Ale myślę, że strona polska powinna nie satysfakcjonować się tylko i wyłącznie powiedzeniem +jesteśmy za pierwiastkiem+, tylko zaproponować całościową wersję rozwiązania kompromisowego, a co najważniejsze - nie tylko zgłaszać taki projekt, ale go skutecznie negocjować z wszystkimi krajami członkowskimi Unii" - powiedział.

Zdaniem wiceszefa PO, "ta praca nie została wykonana należycie". "Wnioskuję to m.in. po dzisiejszym fragmencie wywiadu z prezydentem Francji, Sarkozym, który w zasadzie zdystansował się w pełni od systemu pierwiastkowego, więc oznaczałoby to tyle, że rząd polski musi po prostu przemyśleć taktykę, bo ta taktyka napinania tylko mięśni może prowadzić do poważnych komplikacji" - zaznaczył.

Przyznał, że w kwestii kompromisu wiele zależy od Francji, ale większe nadzieje wiązał z prezydencją niemiecką. "Ja rozumiem, że wypowiedź pana prezydenta Francji w zasadzie oznacza jedno, że można gdzieś szukać - być może przy pomocy właśnie Francji - rozwiązania kompromisowego obok, czyli troszeczkę bardziej się posuwając niż system pierwiastkowy liczenia głosów" - powiedział.

"Myślę, że rząd polski niestety chyba przyjął koncepcję, że woli awanturę - taki rejtanowski gest niezgody na coś - niż żmudne negocjowanie i odpowiedzialność za trudny, jak zawsze z natury swojej, kompromis. Tego się obawiam" - powiedział.

Dodał, że wszystko będzie jasne w najbliższych dniach. "Na razie opozycja udziela rządowi poparcia w zakresie zabiegów o poszerzenie mandatu na konferencję międzyrządową, ale czyni to z niepokojem" - powiedział.

Podczas szczytu Unii Europejskiej, 21-22 czerwca, w Brukseli przywódcy państw UE mają przyjąć mandat w sprawie otwarcia tzw. Konferencji Międzyrządowej, która - jak chcieliby Niemcy, kończący w czerwcu przewodnictwo w UE, Komisja Europejska i Parlament Europejski - do końca 2007 r. ma przyjąć nowy Traktat UE.

Głównym elementem polskiej propozycji jest zastąpienie - przewidzianego w eurokonstytucji systemu głosowania tzw. podwójną większością - systemem pierwiastkowym. W systemie pierwiastkowym głos każdego kraju jest obliczony na podstawie pierwiastka kwadratowego z liczby ludności. W efekcie siła głosu przeliczona na pojedynczego obywatela mniejszego państwa członkowskiego jest dowartościowana, większego zaś - osłabiona. Korzystają na tym takie państwa jak Polska, czy Hiszpania, tracą Niemcy. (PAP)

jra/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)