Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w piątek w Bydgoszczy z rodzinami wielodzietnymi; zapoznał się też z funkcjonującym już w mieście programem wsparcia dla osób wychowujących co najmniej trójkę dzieci.
"Rodzicielstwo zawsze się wiązało, wiąże się i będzie się wiązało z wyborem; jeśli jest bez wyboru, nieświadome, to na ogół jest źródłem problemów i kłopotów: dzieci, rodziców i całego społeczeństwa. Rodzicielstwo świadome, polegające na wybraniu tego, co jest dla mnie najważniejsze i stwierdzeniu, że najważniejsze są dzieci - to jest wybór nie tylko piękny, ale zobowiązujący i wymagający oczywiście wsparcia" - powiedział prezydent podczas spotkania z rodzicami i dziećmi z Bydgoszczy.
Komorowski podkreślił, że problem codziennych wyborów w rodzinie z dużą liczbą dzieci jest mu dobrze znany, gdyż ze swoją żoną wychował pięcioro dzieci i przez wiele lat zmagał się ze związanymi z tym codziennymi trudnościami.
"Takim ludziom, którzy dokonują świadomego wyboru na rzecz dzieci i rodziny, wychowania tych dzieci, warto i trzeba pomóc; nie warto wyręczać, czy za nich rozwiązywać problemy, ale warto wspomóc. Najłatwiej i najskuteczniej pomaga się ludziom dzielnym, a ci którzy się świadomie decydują na większą liczbę dzieci, są ludźmi świadomymi i dzielnymi" - zaznaczył prezydent.
Komorowski zapowiedział, że takim wsparciem ma być ogólnopolska karta dużej rodziny, która w jego ocenie szybko zostanie wprowadzona do użytku, a także inne formy wsparcia, min. ulgi w podatkach.
Zdaniem prezydenta realne jest w przyszłości także większe wsparcie matek wychowujących dzieci przez system emerytalny. Przypomniał, że także jego żona, zajmując się piątką dzieci, nie nabyła praw emerytalnych.
"Moja żona nie ma żadnych szans na emeryturę m.in. dlatego, że po kolei rodziły się dzieci, a to jeszcze były na tyle wredne czasy, że ze względu na moje zaangażowanie polityczne skorzystano z okazji i przy pierwszym dziecku wyleciała z pracy. My to doskonale znamy i czujemy, więc z ogromną satysfakcją widzę, że jest wprowadzona składka w system ubezpieczeń społecznych z tytułu zaangażowania w wychowanie dzieci i to trzeba będzie w przyszłości pogłębiać" - ocenił Komorowski.
Pierwsze karty programu Bydgoska Rodzina 3 Plus wręczono w czerwcu. Projekt ma być wsparciem dla rodzin, które wychowują co najmniej troje dzieci.
Siedem pierwszych kart w programie Bydgoska Rodzina 3 Plus prezydent miasta wręczył w czwartek Annie i Tomaszowi Sikorskim oraz ich pięciorgu dzieciom w wieku 3, 6, 8, 11 i 14 lat.
"Zależy nam przede wszystkim na propagowaniu tego, że rodzina wielodzietna to nie jest rodzina patologiczna, tak często postrzegana przez społeczeństwo. Trud, jaki wkładamy w wychowanie naszych dzieci, jest trochę większy niż przeciętnych rodzin i bardzo zależało nam na wprowadzeniu karty dużej rodziny, a w naszym mieście poszło to błyskawicznie - w lutym zaczęły się rozmowy z urzędem miejskim, a w czerwcu już były pierwsze karty" - przypomniała w piątek Anna Sikorska, witając prezydenta w Bydgoszczy.
Przysługująca uczestnikom programu Bydgoska Karta Rodzinna umożliwia skorzystanie ze zniżek m.in. w miejskich placówkach kultury, klubach sportowych, w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku "Myślęcinek", na miejskich basenach i lodowisku.
Podczas piątkowego spotkania Komorowskiego z bydgoskimi rodzinami, prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zapowiedział poddanie w październiku pod głosowanie Rady Miasta kolejnego projektu zniżek dla uczestników programu. Zakłada on dodatkowe, 50-procentowe zniżki na bilety miesięczne na komunikację miejską oraz zniżki w opłatach za żłobki i przedszkola publiczne.
Z danych magistratu wynika, że w Bydgoszczy jest ponad 3,6 tys. rodzin, które wychowują troje lub więcej dzieci. To podstawowy warunek udziału w programie wspierania rodzin wielodzietnych Bydgoska Rodzina 3 Plus. (PAP)
olz/ son/ jbr/
