*Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział, że z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem będzie rozmawiał o postępach w śledztwie prowadzonym w sprawie przyczyn katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem oraz o zbrodni katyńskiej. *
W sobotę Komorowski udaje się do Moskwy, gdzie spotka się z rosyjskim prezydentem. W niedzielę weźmie udział w obchodach 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
"Rozmowa z prezydentem Miedwiediewem będzie siłą rzeczy dotyczyła częściowo spraw związanych z postępami śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku" - mówił Komorowski na czwartkowej konferencji prasowej.
Jednak - w jego ocenie - rozmowa powinna "wkroczyć też w inne obszary, związane z przełamaniem impasu w sprawie wyjaśnienia zbrodni katyńskiej".
Pod koniec kwietnia prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew poinformował, że istnieją dokumenty dotyczące Katynia, które jeszcze nie zostały przekazane Polsce. Dodał, że polecił już przeprowadzenie stosownych procedur i przekazanie tych materiałów stronie polskiej.
"Pojawią się też elementy związane z wyznaczaniem celów bliższych problemu ułożenia dobrych relacji polsko-rosyjskich na przyszłość" - powiedział Bronisław Komorowski.
Zaznaczył, że będzie miał okazję dwukrotnie mówić do Rosjan - w ambasadzie RP w Moskwie i na Kremlu. Marszałek Sejmu będzie wręczał odznaczenia m.in. obywatelom rosyjskim zasłużonym dla wyjaśnienia kłamstwa katyńskiego i rozwikłania sprawy zbrodni katyńskiej, głównie ze stowarzyszenia Memoriał, które działa na rzecz ujawnienia zbrodni okresu stalinowskiego. Jak podkreślił, chodzi o ludzi "bardzo odważnych, którzy wiele poświęcili sprawie prawdy".
"Będę też miał okazję mówić do Rosjan przy odznaczaniu za udział w akcji związanej z katastrofą prezydenckiego samolotu" - powiedział Komorowski.
Miedwiediew zaprosił pełniącego obowiązki głowy państwa Bronisława Komorowskiego do udziału w moskiewskich uroczystościach podczas spotkania 18 kwietnia w Krakowie przed uroczystościami pogrzebowymi pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. W tegorocznej defiladzie na Placu Czerwonym w Moskwie weźmie udział ok. 10 tys. żołnierzy rosyjskich, a także żołnierze z zagranicy, m.in. z Polski. (PAP)
ajg/ ura/ mag/