Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski uroczyście zaprezentował w środę znaczek pocztowy "Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej" w 70. rocznicę mordu katyńskiego.
Na znaczku widnieje krzyż z guzików pochodzących z mundurów i płaszczy pomordowanych w Katyniu polskich oficerów. Krzyż ułożony jest na leśnym przepłukanym wodą piasku.
Inspiracją dla autorki znaczka Marzanny Dąbrowskiej był wiersz Zbigniewa Herberta pt. "Guziki".
Komorowski podkreślił podczas uroczystości, która odbyła się w Sejmie pod tablicą upamiętniającą posłów, ofiary II wojny światowej, że spojrzenie na znaczek da wielu osobom szansę, by na moment zatrzymać swoje myśli i skupić się na pamięci o przeszłości.
"Sejm korzysta z okazji, aby móc razem ze wszystkimi, naszą polską pamięć o zbrodni katyńskiej utrwalać w wymiarze takim, który oznacza, że przeżywamy ją w skali nie tylko poprzez media, osobiste uczestnictwo w wydarzeniach, ale także staramy się działać w ten sposób, by każdy mógł choć chwilę pomyśleć o Katyniu w prozie codziennego życia. Temu ma służyć znaczek wydany przez Pocztę Polską" - mówił.
Marszałek nawiązał też do rocznicowych uroczystości, które w środę odbędą się w Katyniu z udziałem premierów Polski i Rosji Donalda Tuska i Władimira Putina. "Czekamy z nadzieją, licząc, że właśnie będzie to oznaczało proces rozliczania się nowego państwa rosyjskiego z przeszłością stalinowską, bo na tym nam wszystkim zależy. Tędy także wiedzie droga do możliwości głębokiego przeżywania razem prawdy o najbardziej dramatycznych fragmentach historii, w tym także prawdy o zbrodni katyńskiej" - powiedział Komorowski.
5 marca 1940 r. Biuro Polityczne WKP(b) podjęło uchwałę o rozstrzelaniu polskich oficerów więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi. Na mocy tej decyzji 3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie.
W ciągu następnych sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 polskich jeńców. Zamordowano również - na mocy tej samej decyzji - około 7,3 tys. Polaków przetrzymywanych przez NKWD w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. (PAP)
joko/ jra/
