Samoloty, prowadzące poszukiwania jemeńskiego Airbusa A310-300, który runął do Oceanu Indyjskiego w rejonie Komorów w nocy z poniedziałku na wtorek, zlokalizowały szczątki maszyny. Jemeńskie źródła poinformowały też o znalezieniu ciał ofiar katastrofy - nie podano jednak szczegółów.
"Nie mamy żadnych informacji na temat pasażerów i załogi" - zakomunikował w stolicy Komorów, Moroni, Ibrahim Kassim - przedstawiciel regionalnego urzędu ds.bezpieczeństwa lotów w Afryce i na Madagaskarze(ASECNA).
Jemeński samolot ze 153 osobami na pokładzie leciał z Sany do Moroni. Do katastrofy doszło tuż przed planowanym lądowaniem. Samolotem leciało 142 pasażerów - w tym troje małych dzieci - i 11 członków załogi. Większość pasażerów stanowili Komorczycy i Francuzi. Wg. AFP na pokładzie było 66 obywateli francuskich.
W momencie katastrofy w regionie panowała bardzo zła pogoda. Według portalu internetowego BBC, piloci podobno usiłowali lądować, jednakże z niewyjaśnionych przyczyn nie doszło do manewru i samolot zawrócił znad lotniska i wkrótce znikł z radarów.
W poszukiwaniach uczestniczą dwa francuskie wojskowe samoloty i jeden okręt.
Komory rozciągają się na trzech wyspach, położonych w Kanale Mozambickim, między Madagaskarem a kontynentem afrykańskim. (PAP)
zab/ hb/ ro/
4330872 4330166 4330246 arch.