17,6 proc. dzieci i młodzieży doświadcza agresji rówieśniczej; stałe prześladowanie ma wpływ na dorosłe życie - mówili we wtorek uczestnicy konferencji dotyczącej przemocy w szkole i internecie.
Europejskie badania wskazują, że w ciągu roku agresji rówieśniczej doświadcza 17,6 proc. dzieci i młodzieży w wieku od 9 do 16 lat; wśród tej grupy 29,1 proc. osób doświadcza cyberagresji, czyli agresji w sieci - powiedziała Lucyna Kirwil ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Dodała, że w Polsce cyberprzemoc dotyka 6 proc. dzieci.
"Słowa bolą, ranią - ślady pozostają na całe życie" - oceniła. Zaznaczyła jednocześnie, że jest zasadnicza różnica między konsekwencjami stałego prześladowania a zwykłymi bójkami, kłótniami. "Po bójce strony podają sobie ręce i jedna z nich przyznaje: +byłeś lepszy+. W przypadku prześladowania kluczowym mechanizmem psychologicznym jest lęk" - powiedziała.
Podkreśliła także, że istnieje kilka mitów na temat przemocy wśród dzieci. "Podstawowym mitem jest, że agresor to ktoś z marginesu, ktoś najgorszy. Okazuje się, że ci, którzy są agresorami, są także ofiarami" - dodała. Oceniła, że są to osoby, które nie zdają sobie sprawy, na czym polegają w relacje międzyludzkie. "Nie wiedzą, że to nie agresja jest podstawą, by czuć się lepszym, zaspokojonym" - powiedziała.
Oceniła, że kolejnym mitem jest, że dzieci nie zwracają się do rodziców o pomoc. "Dzieci zwracają się o pomoc, gdy sytuacja jest ekstremalna, gdy przedłuża się czas napastowania i negatywnych przeżyć. Wcześniej próbują sygnalizować problem" - powiedziała. Dodała, że o pomoc prosi 60 proc. dzieci, które doświadczają silnego prześladowania.
Lucyna Kicińska z Telefonu Zaufania dla Młodzieży mówiła, że na problem przemocy wskazuje 8 proc. dzieci, które korzystają z telefonu. Oceniła, że doświadczenie przemocy rówieśniczej, werbalnej, fizycznej związanej z funkcjonowaniem w grupie rówieśniczej ma niejednokrotnie wpływ na całe życie. "Zadzwoniła do nas 80-letnia kobieta i opowiedziała, że w dzieciństwie rówieśnicy wyśmiewali się z niej z powodu imienia. Mówiła, że źle przeżyła swoje życie, bo zawsze czuła się winna, czuła, że musi być uległa wobec innych" - podkreśliła Kicińska.
Aktorka Aleksandra Szwed mówiła, że w szkole spotykały ją nieprzyjemności związane m.in. z jej kolorem skóry, systemem wartości. Jak oceniła, metodą na prześladowców może być poczucie humoru i dystans do siebie. "Mam szczęście, że moimi rodzicami są pedagodzy. Zostałam wychowana w sposób konsekwentny - w przeświadczeniu o własnej wartości" - zaznaczyła.
Grażyna Puchalska z KGP powiedziała, że w ciągu ostatnich 10 lat zaobserwowano ok. 50-procentowy wzrost przestępstw popełnianych przez nieletnich. "Największy jest wzrost czynów związanych z agresją - bójek, pobić" - zaznaczyła. Podkreśliła, że obniża się wiek sprawców a tym samym także ofiar; coraz większą liczbę przestępstw popełniają też dziewczyny. Dodała, że na 100 tys. przypadków 28 tys. wydarzyło się w szkole.
Na konferencji zaprezentowano dwa filmy: "W szponach sieci" oraz "Szkolni tyrani". Pierwszy z nich przedstawia historię internetowej społeczności młodych ludzi; pewnego dnia chłopak z tej grupy decyduje się popełnić samobójstwo przed kamerą internetową. Drugi film przedstawia wypowiedzi młodych osób, które były ofiarami przemocy rówieśników. Filmy mają być emitowane w MTV Polska. (PAP)
kno/ abr/
