Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konferencja KOR35ROK: Ideały KOR-u nadal aktualne i żywe

0
Podziel się:

"W tej chwili realizuje się idea KOR-u, w działalności różnych organizacji
pozarządowych, a także w tym, że istnieje wolność słowa" - powiedziała Ewa Kulik-Bielińska podczas
konferencji "KOR35ROK", która odbyła się w niedzielę w Warszawie.

"W tej chwili realizuje się idea KOR-u, w działalności różnych organizacji pozarządowych, a także w tym, że istnieje wolność słowa" - powiedziała Ewa Kulik-Bielińska podczas konferencji "KOR35ROK", która odbyła się w niedzielę w Warszawie.

"Uważam, że w 1976 r. zaczął się proces, który w pewnym stopniu zmodyfikował moje życie. To ważny moment zarówno w biografii zbiorowej mojego pokolenia, uczelni oraz historii Polski" - powiedział prorektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Włodzimierz Lengauer, otwierając konferencję "KOR35ROK", którą zorganizowano w niedzielę w Warszawie.

"Powołanie KOR-u było wydarzeniem przełomowym w skali dziesięcioleci. W 1976 r. powołano legalny, stale działający ośrodek opozycyjny. KOR nie powstawał po to, aby obalić komunizm, a był formą udzielenia pomocy konkretnym ludziom - środowisku robotniczemu prześladowanemu przez władzę. Była to próba zbudowania sojuszu inteligencji z robotnikami, co było postulatem opozycyjnej myśli od dawna. Pojawiła się płaszczyzna współdziałania, co miało kolosalne znaczenie w perspektywie tego, co działo się w Polsce w następnych latach" - mówił w przemówieniu przybliżającym okoliczności powstania KOR-u prof. Andrzej Friszke.

W konferencji wzięli udział działacze demokratycznej opozycji w czasach PRL-u, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz publicyści, m.in.: Konstanty Gebert, Anna Husarska, Róża Thun, Paweł Kazanecki, Ewa Kulik-Bielińska, Barbara Labuda, Jacek Szymanderski, Dariusz Kupiecki, Henryk Wujec, Mirosław Sawicki oraz Szymon Gutkowski.

Obrady konferencji podzielono na trzy części. W trakcie pierwszego panelu dyskusyjnego zatytułowanego: "KOR na eksport" debatowano, czy charakter działań KOR może służyć jako formuła i inspiracja do podejmowania działań na rzecz dobra wspólnego w Polsce oraz za granicą.

"Często myśli się, że samo wspieranie wolności słowa w krajach niedemokratycznych jest kluczem do przemian. Jest ono istotne, ale nie jest to jednak warunek wystarczający. Żadne słowo nie jest w stanie trafić do społeczeństwa, dla którego wolność obywatelska nie jest żadną wartością, które myśli o sobie tylko i wyłącznie w kategoriach narodu. Wartości, które należy promować, to wartości uniwersalne, a takie były idee przekazywane przez KOR" - powiedział Paweł Kazanecki.

"To, co warte jest podkreślenia, to fakt, że KOR przełamał pewne bariery wewnątrz Polski. Niezwykle ważne było dla mnie wyjście poza swoje środowisko. Kolejną sprawą było uczenie się, wypełnianie luk, które dyktatury stworzyły w naszych głowach. To wiedza, którą powinniśmy eksportować do innych krajów - powiedziała Róża Thun.

Podczas drugiego panelu noszącego tytuł: "Od anty-polityki do polityki. I z powrotem?" zaproszonych gości pytano o los opozycjonisty w okresie PRL-u oraz po 1989 r.

"Nie wystarczało mi egoistyczne życie dla zaspokajania własnych potrzeb. Czułam konieczność wychodzenia poza interes własny, pomimo tego, że w latach 70. Gierek fundował nam małą stabilizację. Poznałam innych, którzy myśleli podobnie, którzy mieli poczucie własnej wolności. To, co pociągało mnie w Komitecie to m.in. odpowiedzialność za słowo" - mówiła Ewa Kulik-Bielińska.

"Bardzo często mówię swoim współpracownikom, że jeśli mamy coś zrobić to zróbmy to po KOR-owsku. Wymyślmy ideę, wartości i realizujmy je w sposób pragmatyczny, biorąc pod uwagę panujące realia, opierając się na rozumie i rozsądku. To sprawi, że małymi krokami osiągniemy jakiś duży cel" - powiedziała Barbara Labuda.

W trakcie trzeciej części konferencji zatytułowanej: "Jak dzisiaj wychowywać aktywnych obywateli" pytano o wartości głoszone przez członków KOR-u, które dziś mają znaczenie w wychowywaniu społeczeństwa obywatelskiego.

"Uważam, że aby wychować aktywnych obywateli potrzebne jest praktyczne działanie, podejmowanie wyzwań oraz ich wspólna realizacja. Jest teraz taki moment, że istnieje podobny czas, do tego, w którym powstawał KOR. Wprawdzie nie ma represji, ale sytuacja kryzysu pojawiającego się w Polsce i na świecie jest podobna. Istnieje poczucie bezradności i zagrożenia. Nie wiadomo co robić, gubią się w tym nawet wielcy przywódcy. To moment na podejmowanie wyzwań, czas, w którym trzeba zachęcać młodzież, żeby starała się własnym wysiłkiem wydostać z trudnej sytuacji. Tak więc warto zakładać komitety" - powiedział Henryk Wujec.

"Polskie społeczeństwo jest społeczeństwem materialnych aspiracji, staramy się dogonić Europę i świat. Dlatego nie mamy czasu na to, żeby zobaczyć, że różne problemy, które są wokół nas, możemy sprawnie rozwiązać. Dziś sporym wyzwaniem jest nauczenie się współpracy, branie sprawy w swoje ręce. Jest duża potrzeba zakładania konstruktywnych komitetów. Myślę, że na najwyższą pochwałę zasługuje działanie w samorządzie szkolnym, w radzie rodziców czy we wspólnocie mieszkaniowej" - mówił Szymon Gutkowski.

"Organizując dzisiejszą konferencję chcieliśmy przekuć idee, wartości oraz sposoby działania KOR-u na dzień dzisiejszy. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób to, czym zajmowali się członkowie Komitetu oraz czy ich doświadczenia można wykorzystać dzisiaj" - powiedział PAP Bartłomiej Broda z Fundacji "Projekt: Polska", która była jednym z organizatorów konferencji.

"Pytaliśmy m.in. o to, co jest polską politycznością. Puentą naszego spotkania jest to, że idee dawnej opozycji demokratycznej są krzewione i nadal żywe w trzecim sektorze w Polsce" - podsumował w rozmowie z PAP Jarosław Kuisz, redaktor naczelny "Kultury Liberalnej" współorganizującej konferencję.

Honorowy Patronat nad konferencją objęła Rektor UW, prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow.

Konferencja została zorganizowana w ramach projektu "Zakładajcie Komitety" realizowanego przez: Fundację Projekt: Polska, Fundację "Ośrodek KARTA", Fundację "Civis Polonus" oraz Stowarzyszenie "Młoda RP". Projekt jest współfinansowany przez Fundację im. Stefana Batorego oraz Trust for Civil Society in Central and Eastern Europe.(PAP)

wmk/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)