Obecny projekt ustawy medialnej należy odrzucić i rozpocząć prace nad nowym - uważa Konferencja Mediów Polskich, której eksperci debatowali w czwartek w Warszawie.
Prezes SDP Krystyna Mokrosińska zapowiedziała, że takie stanowisko Konferencja przekaże marszałkowi Sejmu. 16 kwietnia mija termin zgłaszania uwag do projektu ustawy medialnej złożonego w marcu przez PO, PSL i Lewicę.
Projekt przewiduje m.in. likwidację abonamentu radiowo- telewizyjnego od 2010 roku i utworzenie w zamian Funduszu Zadań Publicznych. Z tego funduszu byłyby finansowane "misyjne" programy mediów publicznych. Realizację tych zadań określałaby licencja programowa, a pieniądze na ten cel z Funduszu Zadań Publicznych przyznawałaby KRRiT. Oddziały terenowe TVP miałyby zostać zlikwidowane, a w ich miejsce zostałyby powołane regionalne spółki telewizyjne.
Mokrosińska i inni mówcy podkreślali, że przewidywane w projekcie 600-800 mln zł na programy związane z misją publiczną to stanowczo za mało, skoro koszty utrzymania TVP Info i ośrodków regionalnych TVP - nie licząc Polskiego Radia - wyniosły przed dwoma laty blisko pół miliarda zł.
Zdaniem medioznawcy Karola Jakubowicza uchwalenie ustawy w proponowanym brzmieniu oznaczałoby, że "w Polsce zniknie pojęcie mediów publicznych i misji", a media publiczne będą "od czasu do czasu realizować zadania publiczne", których będą mogli się podejmować także nadawcy komercyjni. W ocenie Jakubowicza jest to projekt ideowy, wynika z motywacji, że priorytet powinni mieć przedsiębiorcy prywatni i rynek.
Wątpliwości budziło też przewidywane w projekcie rozwiązanie umów o pracę z pracownikami ośrodków regionalnych i przekazanie tych ośrodków samorządom. Maciej Strzembosz z Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych zwrócił uwagę, że zatrudnianie zwolnionych przez samorządy wymagałoby - jako pomoc publiczna - procedury notyfikacyjnej w Komisji Europejskiej.
Były przewodniczący KRRiT Marek Markiewicz wspominał, że już w latach 90. przy likwidacji Radiokomitetu debatowano, czy telewizja publiczna jest potrzebna, argumentując między innymi, że jest bardzo kosztowna. uznano jednak - mówił - że publiczne media, choć kosztowne, są niezbędne, bo ułatwiają dostęp do kultury i są źródłem informacji dla telewidzów, którzy nie czytają gazet.
Powołana w 1995 roku Konferencja Mediów Polskich skupia stowarzyszenia i związki dziennikarskie działające w TVP, PR, PAP, TV Polsat i TV4; powołuje Radę Etyki Mediów.(PAP)
brw/ pz/ mag/
