Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konferencja z okazji 20. rocznicy Konwencji o prawach dziecka

0
Podziel się:

20 lat obowiązywania Konwencji o prawach dziecka przyniosło wiele
pozytywnych zmian w sytuacji dzieci, ale wiele jest jeszcze do zrobienia - przekonywali uczestnicy
konferencji, którą z okazji 20. rocznicy uchwalenia Konwencji zorganizował rzecznik praw dziecka
Marek Michalak.

20 lat obowiązywania Konwencji o prawach dziecka przyniosło wiele pozytywnych zmian w sytuacji dzieci, ale wiele jest jeszcze do zrobienia - przekonywali uczestnicy konferencji, którą z okazji 20. rocznicy uchwalenia Konwencji zorganizował rzecznik praw dziecka Marek Michalak.

"Przez te 20 lat dużo się zmieniło, dzieci zaczęły być słuchane, mogą się wypowiedzieć w sprawach ich dotyczących. To jest 20 lat wdrażania dobrych inicjatyw na rzecz dzieci i 20 lat promowania praw dziecka" - mówił Michalak.

W jego ocenie sytuacja dzieci w Polsce nie jest zła, nigdy jednak - zaznaczył - nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej. "Oczywiście zależy, do kogo się porównamy. Jeśli porównamy nasze dzieci do dzieci z krajów afrykańskich, to u nas jest prawie stuprocentowe przestrzeganie praw dziecka. Ja jednak po 10,5 tys. interwencji podjętych w zeszłym roku stwierdzam, że jeszcze na tej płaszczyźnie musimy popracować" - dodał Michalak.

Jego zdaniem trzeba wsłuchać się w głos i potrzeby dziecięce, jeśli chodzi o system edukacji, potrzebne są też zmiany w systemie pomocy społecznej, uwzględniające to, że dla dziecka najlepszym miejscem jest rodzina. RPD wskazał także na opiekę medyczną nad dziećmi jako obszar, który wymaga poprawy.

Podobnego zdania jest prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego prof. Alicja Chybicka. "W tej chwili ciężar opieki medycznej nad dzieckiem został zrzucony na barki rodziców. Ja osobiście i PTP stoimy na stanowisku, że tak być nie powinno, dlatego że jakie jest społeczeństwo, każdy wie. Są ludzie bardzo troskliwi, są ludzie bardzo zapracowani i są ludzie, którzy swoich dzieci nie chcą, którym nie leży na sercu opieka zdrowotna. Wszędzie, w każdej dziedzinie, rozpoznania są opóźnione, dzieci są zaniedbane. Można się przerzucać winą: że rodzice nie chodzą do lekarza - jest w tym cześć prawdy, że ochrona zdrowia jest niewydolna - jest w tym część prawdy" - mówiła.

Podkreśliła, że każde zdrowe dziecko powinno być zbadane przez lekarza przynajmniej raz w roku. Zwróciła uwagę, że finansowanie procedur pediatrycznych jest złe. "Mały człowiek to duży problem i mniej więcej kosztuje o 30 proc. więcej niż taka sama choroba u dorosłego. Bo dziecko trzeba do wszystkich procedur uśpić, trzeba mu dać pieluchę, 24-godzinną opiekę, to wszystko kosztuje" - podkreśliła.

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski przypomniał o inicjatywach swojego resortu, które mają na celu ochronę dzieci. Zwrócił uwagę m.in. na działania w ramach Koalicji na Rzecz Przyjaznego Przesłuchiwania Dzieci, która stara się, aby dzieci - ofiary i świadkowie przestępstw - nie były narażone w toku postępowania sądowego na wtórną wiktymizację. Podkreślił, że jego resort stara się wprowadzać takie rozwiązania legislacyjne, żeby w jak największym stopniu chronić ofiary przestępstw, szczególnie dzieci.

Przedstawił też najnowszą inicjatywę resortu, która uruchomiona ma zostać w przyszłym roku, adresowaną do ofiar przemocy domowej - tzw. telefoniczną linię wsparcia. Ofiara zgłasza potrzebę interwencji, gdy sprawca powraca do przemocy domowej, a wtedy sąd w trybie niemal natychmiastowym, bo chodzi o sprawców, którzy już kiedyś byli za to karani, może odizolować przestępcę od ofiar.

"Wiele osób zawsze mówiło i mówi, jak ważne są prawa dzieci. Ale do czasu uchwalenia Konwencji nie było jednego dokumentu, który by był uznany przez wspólnotę międzynarodową jako ten, który w sposób kompleksowy, i to w prawie stanowionym, a nie w odczuciu moralnym, mówi o prawach dzieci. I stąd Polska, jako kraj, który zainicjował, a potem doprowadził do tego, że konwencja została uchwalona, ma ogromne znaczenie i to jest takie nasze zobowiązanie moralne, żeby w sposób szczególny w naszym kraju o prawach dzieci pamiętać" - dodał Kwiatkowski.

Zdaniem szefowej Komitetu Praw Dziecka Mirosławy Kątnej dzieci nie są do końca świadome swoich praw, często nie wiedzą np., że mają prawo do kontaktu z obojgiem rodziców, czy tego, że nie wolno ich bić. "Pierwsze lata funkcjonowania konwencji ewidentnie zagrażały światu dorosłych. Dorośli mówili: +jak można dzieciom dać prawa, a gdzie ich obowiązki?+, warunkowali respektowanie praw od realizacji obowiązków, a to jest oczywiście nieporozumienie. Natomiast w ostatnim okresie obserwuję, że jest wyraźna zmiana, coraz więcej dzieci jest tego świadomych i - na szczęście - coraz więcej dorosłych zaczyna rozumieć, jak ważne jest, żeby wychowywać dzieci z poszanowaniem ich praw. Ale, podkreślam, to jest kwestia ciężkiej pracy i rzecznika praw dziecka, i wielu organizacji, i takiego przebijania się przez mur niezrozumienia" - mówiła Kątna.

Na niewiedzę rodziców, jeśli chodzi o prawa dziecka - zwracała uwagę także psycholog Dorota Zawadzka. "Niestety rodzice, najbliżsi, nie mają pojęcia, czym tak naprawdę są prawa dziecka i czego one dotyczą. Ja myślę, że bardzo wielu rodziców traktuje ciągle dziecko jak swoją własność, jak przedmiot. Bardzo często nie mają szacunku dla swoich dzieci. Ja rozumiem, że rodzina jest czymś ważnym, ale rodzina nie może stać ponad prawem. Jeżeli w Konwencji jest napisane, że dziecko trzeba zabezpieczać przed przemocą, to nie wolno powiedzieć: no, ale w tradycji polskiej rodziny jest, że dzieci są bite. To znaczy, że ta tradycja jest zła" - podkreśliła Zawadzka.

Piątkowa konferencja składała się z części naukowej, w czasie której wypowiadali się eksperci, m.in. prof. Chybicka, prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, prof. Maciej Wojtyszko z Akademii Teatralnej, oraz części praktycznej, w czasie której uczniowie dyskutowali o swoich prawach, inscenizowali też przykłady je ilustrujące.

W konferencji wzięli udział m.in. minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda, który odczytał list od prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wiceminister edukacji Krzysztof Stanowski, z-ca Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Orgelbrand, dyrektor departamentu świadczeń socjalnych MPiPS Alina Wiśniewska, zastępca rzecznika praw obywatelskich Marek Zubik, b. rzecznik praw dziecka Paweł Jaros.

Konwencję o prawach dziecka uchwalono 20 listopada 1989 r. Jest ona najbardziej rozpowszechnionym dokumentem dotyczącym praw człowieka - podpisały ją wszystkie państwa na świecie, a prawie wszystkie - z wyjątkiem Somalii i USA - ją ratyfikowały. Polska, która w 1978 r. była inicjatorem uchwalenia konwencji i autorem jej pierwotnego projektu, podpisała i ratyfikowała Konwencję w 1991 r. (PAP)

akw/ itm/ gma/

prawo
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)