Ponad 200 śmiertelnych ofiar eksplozji w stolicy Republiki Konga Brazzaville zostanie pochowanych w niedzielę podczas zbiorowego pogrzebu - podało w czwartek radio państwowe. Liczba ofiar waha się wg różnych źródeł od 200 do 246, rannych - od 1344 do 2300.
Szef kancelarii prezydenta Denisa Sassou-Nguesso poinformował w czwartek, że pochówki odbędą się na głównym cmentarzu miejskim, a rodzinom ofiar będą towarzyszyć przedstawiciele władz.
Agencja Associated Press pisze, że co najmniej 246 osób zginęło w serii eksplozji, które rozpoczęły się w niedzielę rano, gdy wybuchł pożar w głównych składach amunicji. Ostatnie eksplozje, jak podaje AP, słyszane były we wtorek.
Bilans ofiar jest tworzony na podstawie danych ze szpitali, dokąd są zwożone ciała. Nie wiadomo, jak wiele ofiar znajduje się pod gruzami budynków, które się zawaliły. Pożar, który wg wstępnych danych, został wywołany zwarciem elektrycznym, i niekończące się wybuchy uniemożliwiły skoordynowane wysiłki ratunkowe.
Telewizja państwowa pokazała we wtorek pierwsze obrazy ze strefy katastrofy, gdzie w promieniu pół kilometra od obiektów wojskowych wybuchy zniszczyły wszystkie budynki, w tym trzy szkoły i dwa kościoły.
To już nie pierwsza eksplozja w składach amunicji w Brazzaville. W roku 2009 doszło w nich do wybuchu, który jednak nie pociągnął za sobą ofiar śmiertelnych. Władze obiecywały wówczas przeniesienie składów poza miasto, które liczy 1,3 mln mieszkańców.(PAP)
mmp/ mc/
10956206 10955862 arch.
