Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kongres Medycyny Rodzinnej: co drugi Polak ma swojego lekarze rodzinnego

0
Podziel się:

Co drugi Polak ma swojego lekarza rodzinnego, zaś pozostali są pod opieką
internistów i pediatrów. Lekarzy rodzinnych jest wciąż za mało i mają ograniczone możliwości
diagnozowania - podkreślił dr hab. med. Adam Windak, konsultant krajowy ds. medycyny rodzinnej.

Co drugi Polak ma swojego lekarza rodzinnego, zaś pozostali są pod opieką internistów i pediatrów. Lekarzy rodzinnych jest wciąż za mało i mają ograniczone możliwości diagnozowania - podkreślił dr hab. med. Adam Windak, konsultant krajowy ds. medycyny rodzinnej.

Podczas konferencji prasowej w piątek w Warszawie, w ramach XII Kongresu Medycyny Rodzinnej, Windak przypomniał, że jest to kongres jubileuszowy, a instytucja lekarza rodzinnego w Polsce ma już 20 lat.

"Należy kłaść większy nacisk na uświadomienie pacjentom, że lekarze rodzinni są lepiej przygotowani do pracy w POZ od specjalistów innych dziedzin" - przekonywał Windak. W jego ocenie obecnie system ogranicza możliwości diagnozowania przez lekarzy rodzinnych i muszą oni kierować swoich pacjentów do innych specjalistów, aby to ci zlecali badania. Wówczas lekarz rodzinny może stracić kontakt ze swoim pacjentem, który rozpoczyna leczenie danego schorzenia u specjalisty.

Jako znaczące utrudnienie w pracy lekarzy rodzinnych wskazał ponadto "przytłaczające obowiązki administracyjno-biurokratyczne" oraz niestabilność rozwiązań systemowych, np. dotyczących refundacji leków.

Jak podkreślił, większość lekarzy rodzinnych jest przygotowana, aby rozwiązywać większość problemów zdrowotnych swoich pacjentów bez kierowania do innych specjalistów. Przypomniał, że zgodnie z założeniami polskiego modelu medycyny rodzinnej oraz doświadczeniami zachodnimi lekarz rodzinny powinien rozwiązywać około 80 proc. problemów zdrowotnych pacjenta.

Windak zwrócił również uwagę, że obecnie kształci się zbyt mało specjalistów z zakresu medycyny rodzinnej. Jak podał, w ostatnim wiosennym naborze na specjalizacje w każdym województwie było po jednym miejscu dla lekarzy rezydentów na tę specjalizację. "To trudna specjalizacja, ponieważ obejmuje bardzo szeroki zakres wiedzy w porównaniu z innymi wąskimi specjalizacjami" - ocenił.

Podkreślił, że w kontekście starzenia się społeczeństwa, rola lekarzy rodzinnych powinna rosnąć, ponieważ to lekarze tej specjalności mogą koordynować leczenie osoby starszej, która zwykle ma wiele schorzeń.

Z kolei prezes elekt Kolegium Lekarzy Rodzinnych, dr Tomasz Tomasik, zwrócił uwagę, że lekarz rodzinny odgrywa szczególną rolę, ponieważ powinien wiedzieć wszystko nie tylko o problemach zdrowotnych swoich pacjentów, ale także znać ich sytuację społeczną. "W praktyce lekarza rodzinnego oprócz szerokiej wiedzy medycznej szczególnie istotne są kontakt i rozmowa z pacjentem" - zaznaczył.

Kongres, który rozpoczął się w czwartek, potrwa do soboty i jest organizowany przez Kolegium Lekarzy Rodzinnych - największą organizację skupiającą medyków rodzinnych.

Medycy rozmawiają m.in. o roli, jaką lekarzom rodzinnym w okresie kryzysu finansowego przypisują m.in. Komisja Europejska oraz Światowa Organizacja Zdrowia. Wśród tematów kongresu znalazły się m.in. zagadnienia związane z opieką nad osobami starszymi, dziećmi, noworodkami, chorobami układu krążenia, seksuologią, profilaktyką, komunikacji między lekarzem i pacjentem.

Około 95 proc. pacjentów z ostrym lub przewlekłym problemem zdrowotnym zgłasza się do lekarza rodzinnego. Lekarze rodzinni udzielają wszechstronnych świadczeń zdrowotnych. Zgodnie z założeniami medycyny rodzinnej, lekarz rodzinny powinien posiadać umiejętność komunikowania się i budowania relacji z pacjentem. Powinien także znać swoich pacjentów i ich rodziny.

Według Centralnego Rejestru Lekarzy w Polsce jest ok. 10 tys. lekarzy rodzinnych.(PAP)

bpi/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)