Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Końskie: Rozpoczął się ponowny proces byłego funkcjonariusza SB

0
Podziel się:

Przed sądem w Końskich (Świętokrzyskie)
rozpoczął się w czwartek ponowny proces Janusza C. - byłego
funkcjonariusza SB w Kielcach - oskarżonego o przekroczenie w 1982
roku uprawnień i grożenie zabójstwem działaczowi "Solidarności".

Przed sądem w Końskich (Świętokrzyskie) rozpoczął się w czwartek ponowny proces Janusza C. - byłego funkcjonariusza SB w Kielcach - oskarżonego o przekroczenie w 1982 roku uprawnień i grożenie zabójstwem działaczowi "Solidarności".

Oskarżony nie przyznał się do winy - poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Artur Adamiec.

Sąd Okręgowy w Kielcach uchylił w kwietniu tego roku wyrok koneckiego sądu rejonowego, który skazał C. w lipcu 2007 r. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz grzywnę w wysokości 1,6 tys. zł. Apelacje złożyli obrońca i prokurator. Oskarżyciel domagał się dla oskarżonego kary dwu i pół roku więzienia, z kolei obrońca i oskarżony wnieśli o uniewinnienie.

Sąd Okręgowy skierował sprawę do ponownego rozpoznania uznając za słuszne argumenty zawarte w apelacji obrońcy, który dowodził naruszenia przez sąd pierwszej instancji przepisów Kodeksu postępowania karnego.

W ocenie sądu apelacyjnego, sąd pierwszej instancji nie zweryfikował linii obrony przyjętej przez oskarżonego - nie sprawdził, czy Janusz C., pracując w SB Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Kielcach, miał możliwość wykonywania czynności służbowych na terenie komendy w Końskich.

Sąd drugiej instancji nie zgodził się też ze stwierdzeniami SR, że zeznania pokrzywdzonego są konkretne, logiczne i znajdują potwierdzenie w innych dowodach. Według sądu, te zeznania zawierają sprzeczności na temat istotnych okoliczności i czasu, w którym miało dojść do przestępstwa. Sąd pierwszej instancji nie wyjaśnił tych wątpliwości.

Jako "najbardziej jaskrawy" przykład na to, że sąd dokonał oceny materiału dowodowego w sposób sprzeczny z przepisami kpk, kielecki SO podał kwestię broni, która miała posłużyć do gróźb. Sąd ustalił, że oskarżony w czasie służby posługiwał się P-64, a pokrzywdzony - który podkreślał, że zna się na broni - twierdził "bardzo stanowczo", że oskarżony groził mu "tetetką".

Sąd drugiej instancji nie zgodził się też z oceną wyjaśnień oskarżonego dokonaną przez konecki sąd.

Pion śledczy krakowskiego oddziału IPN oskarżył Janusza C. - b. starszego inspektora SB w KWMO w Kielcach - o to, że od maja do sierpnia 1982 r. przekraczał swoje uprawnienia, dwukrotnie grożąc zabójstwem przebywającemu w budynku komendy MO w Końskich liderowi "S" w koneckim "Społem". C. nie przyznawał się do winy, domagał się badania na wykrywaczu kłamstw. (PAP)

mch/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)