Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konsorcjum firm Murator, Time i Medella wycofało się z przetargu TVP

0
Podziel się:

Konsorcjum firm Murator, Time i Medella wycofało się z przetargu na
przejęcie ok. 600 pracowników TVP. Wcześniej w Sejmie możliwość wyprowadzenia do firmy
konkurencyjnej pracowników twórczych Telewizji Polskiej, w tym części dziennikarzy, krytykowali
posłowie PiS.

Konsorcjum firm Murator, Time i Medella wycofało się z przetargu na przejęcie ok. 600 pracowników TVP. Wcześniej w Sejmie możliwość wyprowadzenia do firmy konkurencyjnej pracowników twórczych Telewizji Polskiej, w tym części dziennikarzy, krytykowali posłowie PiS.

Spółka TVP chce do wyłonionej w przetargu firmy oddelegować ok. 600 osób - grafików, charakteryzatorów, montażystów i część dziennikarzy. Jest to jeden z pomysłów na restrukturyzację spółki.

Konsorcjum firm Murator, Time i Medella należy do grupy Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych, nadawcy kanałów Eska TV i Polo TV.

Jak powiedziała w piątek PAP prezes zarządów spółek Time i Murator Renata Krzewska, z warunków przetargu nie do końca wynikało, że chodzi o firmę mającą zapewnić wyłącznie obsługę kadrowo-płatniczą, co grupy nie interesuje.

"Tam była mowa o dostarczaniu dzieł twórczych i o kilku grupach pracowniczych związanych z produkcją, więc myśleliśmy, że to pójdzie również w kierunku produkcji - mówiła Krzewska. - Potem, gdy poznaliśmy listę wykonawców, którzy również zgłosili oferty, i pozyskaliśmy informacje doszliśmy do wniosku, że to nie jest ta część, w której my jako spółka chcemy się rozwijać".

Kwestię udziału w przetargu w środę w Sejmie podnieśli posłowie PiS. Barbara Bubula powiedziała, że Związek Przedsiębiorstw Rozrywkowych jest konkurentem Telewizji Polskiej na rynku telewizji naziemnej, bo nadaje kanały Eska TV i Polo TV oraz stara się o koncesje na nadawanie jeszcze dwóch programów na multipleksie pierwszym. Według poseł wyprowadzenie do firmy konkurencyjnej zasadniczej części pracowników TVP może działać na niekorzyść tej spółki.

Rzecznik TVP Jacek Rakowiecki powiedział PAP w piątek, że procedura przetargowa nie przewiduje wycofania oferty. "Znamy komunikat Muratora, wiemy, że się wycofują, ale dla nas ich wycofanie będzie faktem dopiero, gdy nie złożą oferty w kolejnym etapie przetargu" - wyjaśnił.

Konsorcjum grupy Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych było jednym z czterech wykonawców, którzy wystartowali w przetargu na przejęcie pracowników. Pozostali to: firmy Manpower Group i Gi Group oraz konsorcjum firm Wadwicz, The Chimney Pot i Floty Filmowej.

Do wyłonionej w przetargu firmy zewnętrznej zostaną przeniesieni pracownicy etatowi zatrudnieni na stanowiskach grafików, charakteryzatorów, montażystów oraz dziennikarzy. Nie wszyscy dziennikarze zostaną wydelegowani na zewnątrz - w firmie pozostaną tzw. redaktorzy koordynujący, odpowiedzialni za emisję programów. Oddelegowani pracownicy mają otrzymywać pensje w niezmienionej wysokości przez pierwszy rok. Ma ich nie obejmować zakaz konkurencji. Przeniesienie nastąpi prawdopodobnie na jesieni br. (PAP)

mce/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)