Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kopalnia Kazimierz-Juliusz złoży wniosek o koncesję na nowe złoża

0
Podziel się:

Przed końcem roku sosnowiecka kopalnia Kazimierz-Juliusz zamierza złożyć w
resorcie środowiska wniosek o koncesję na eksploatację złóż dawnej kopalni Jan Kanty w Jaworznie. O
złoże starają się też dwaj prywatni inwestorzy, a inni deklarują zainteresowanie.

Przed końcem roku sosnowiecka kopalnia Kazimierz-Juliusz zamierza złożyć w resorcie środowiska wniosek o koncesję na eksploatację złóż dawnej kopalni Jan Kanty w Jaworznie. O złoże starają się też dwaj prywatni inwestorzy, a inni deklarują zainteresowanie.

W środę prezes KHW Roman Łój poinformował o tym, że również sosnowiecka kopalnia, będąca spółką zależną Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW), rozpoczęła przygotowania do złożenia wniosku koncesyjnego.

"Takie przygotowania to dość żmudny proces, związany m.in. z koniecznością dokonania analizy środowiskowej. Prywatni inwestorzy są nieco bardziej zaawansowani w tym zakresie. Jest jednak możliwe złożenie przez kopalnię wniosku o koncesję przed końcem roku" - dodał prezes.

Przed przygotowaniem wniosku trzeba m.in. wykupić dokumentację geologiczną za ok. 1 mln zł.

Zdaniem prezesa w sytuacji, gdy o koncesję ubiega się więcej podmiotów, resort środowiska prawdopodobnie przeprowadzi swoisty konkurs, wybierając tego wnioskodawcę, który oferuje najlepsze dla Skarbu Państwa warunki.

Szacuje się, że w polu wydobywczym po zamkniętej 12 lat temu kopalni Jan Kanty w Jaworznie, w pokładzie 510, znajduje się ok. 30 mln ton dobrej jakości węgla.

Prezes Łój oszacował, że aby połączyć obszary górnicze Kazimierza-Juliusza i Jana Kantego trzeba wydrążyć w kamieniu w sumie ok. 20 km wyrobisk, kosztem ok. 700 mln zł, a to tylko część niezbędnych do poniesienia nakładów. Prace potrwałyby 4-5 lat.

Szef KHW przyznał, że ani kopalnia Kazimierz-Juliusz, ani holding, nie ma takich środków. Do realizacji tego przedsięwzięcia konieczne byłoby więc pozyskanie inwestora. Takie działania będzie można podjąć, jeżeli kopalnia otrzyma koncesję na te złoża.

Sięgnięcie po nowe złoża wydłużyłoby pracę kopalni Kazimierz-Juliusz o 20-30 lat. W tej ostatniej w Zagłębiu Dąbrowskim kopalni za około sześć lat skończy się węgiel. Jeżeli plany związane ze złożem Jana Kantego nie zostaną zrealizowane, po 2018 r. zatrudniający ponad 1 tys. osób zakład zostałby zamknięty.

Przedstawiciele zarządu KHW deklarują, że gdyby kopalnia nie dostała koncesji, mogłaby zawrzeć umowę z jej posiadaczem i prowadzić dla niego wydobycie, z wykorzystaniem własnej infrastruktury.

Związkowcy z sosnowieckiej kopalni przekonują, że sięgnięcie po złoża Jana Kantego oznaczałoby przedłużenie żywotności zakładu oraz stworzenie ok. 2 tys. nowych miejsc pracy. Wartość całego projektu oceniają na ok. 2 mld zł - to o wiele mniej niż pochłonęłoby odtworzenie infrastruktury zamkniętej w 2000 r. kopalni w Jaworznie.

O koncesję na to złoże starają się także prywatne spółki KWK Jaworzno oraz Mariola. Zainteresowanie deklarowali również inni prywatni inwestorzy.

Koncepcja wykorzystania złóż węgla zalegającego w polu zamkniętej kopalni powstała, gdy okazało się, że sosnowiecki zakład nie może wiązać planów wydobywczych ze znajdującym się w jego pobliżu polem rezerwowym. Przeprowadzone w ostatnim czasie odwierty wykazały, że nie ma tam wystarczająco dużo dobrej jakości węgla, by opłacalne było jego udostępnienie i wydobycie.

W zatrudniającej 1150 pracowników kopalni Kazimierz-Juliusz pozostało do wydobycia ok. 3 mln ton węgla. Przy obecnej produkcji i ograniczanej stopniowo liczbie pracowników zakład ma szanse przetrwać do 2018 r.(PAP)

mab/ amac/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)