Ministrowie obrony Korei Północnej i Chin, Kim Jong Dzun i Liang Guanglie (czyt. Liang Kuang-li), podczas wizyty chińskiego ministra w Phenianie zapewnili o wzmocnieniu sojuszu swoich krajów - podały w poniedziałek północnokoreańskie media.
Agencja Reutera zauważa, że wizyta, rozpoczęta w niedzielę, odbywa się wśród rosnącej presji na Phenian ze strony światowych mocarstw, by powrócił do rozmów na temat swojego programu nuklearnego. USA zapowiedziały wizytę swego specjalnego wysłannika w Phenianie 8 grudnia.
"Żadna siła na ziemi nie może złamać jedności armii i ludów obu krajów, która będzie trwać zawsze" - przekazała słowa chińskiego ministra państwowa agencja KCNA. Media informują też, że Chiny zaprosiły przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Ila do Pekinu, jednak nie jest jasne, czy odpowiedział on na to zaproszenie. Ostatni raz odwiedził Chiny w 2006 r.
Pekin jest dla Phenianu głównym dostawcą pomocy gospodarczej, zapewnia mu również wsparcie dyplomatyczne.
Na początku listopada MSZ Korei Płn. poinformowało, że Phenian jest gotowy powrócić do sześciostronnych rokowań i wezwało USA do bezpośrednich rozmów. Negocjacje, których gospodarzem są Chiny, a uczestnikami również: obie Koree, USA, Rosja i Japonia, mają na celu denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego. Komunistyczna Korea Północna w 2005 roku ogłosiła, że posiada broń nuklearną. Przeprowadziła także dwie próby jądrowe.(PAP)
awl/ kar/
5178659 arch.
