Korea Płn. poinformowała w poniedziałek, że wydłuża do 29 grudnia okres, kiedy może wystrzelić rakietę, która ma wynieść na orbitę satelitę naukowego. Decyzję uzasadniono technicznymi problemami z modułem silnika.
Północnokoreańska agencja kosmiczna podała w weekend, że rozważa się opóźnienie startu, zaplanowanego pierwotnie między 10 a 22 grudnia.
W poniedziałek anonimowy przedstawiciel Północnokoreańskiego Komitetu ds. Technologii Kosmicznej poinformował w państwowych mediach, że naukowcy wykryli problemy techniczne w module silnika; nie podał szczegółów. Według tego źródła technicy kontynuują ostatnie przygotowania do startu.
Zdaniem komentatorów kolejna próba rakietowa może mieć na celu upamiętnienie pierwszej rocznicy śmierci przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila, który zmarł 19 grudnia 2011 roku, a zarazem umocnienie władzy jego syna i następcy Kim Dzong Una. Ponadto start rakiety ma się odbyć w okresie, gdy w Korei Płd. odbędą się wybory prezydenckie (19 grudnia) i dlatego nie można wykluczyć, że ma ona na celu wpłynięcie na wynik tego głosowania.
Zdaniem m.in. ONZ, USA i Korei Płd. przygotowania do odpalenia rakiety są tylko przykrywką dla przetestowania rakiety dalekiego zasięgu, której można by użyć do ataku na Stany Zjednoczone. Phenian zapewnia, że rakieta ma za zadanie wyniesienie na orbitę okołoziemską cywilnego satelity. (PAP)
keb/ ap/
12800657
