Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korolec: Polska będzie wpływać na przyszłość polityki klimatycznej UE

0
Podziel się:

Globalne porozumienie ws. emisji, wycofywanie po 2020 r. wsparcia dla
produkcji energii, bezpieczeństwo energetyczne to tematy, które Polska chce zgłaszać w dyskusjach o
przyszłości polityki klimatycznej UE - powiedział minister środowiska Marcin Korolec.

Globalne porozumienie ws. emisji, wycofywanie po 2020 r. wsparcia dla produkcji energii, bezpieczeństwo energetyczne to tematy, które Polska chce zgłaszać w dyskusjach o przyszłości polityki klimatycznej UE - powiedział minister środowiska Marcin Korolec.

Cele narzucone przez politykę klimatyczną UE Polska realizuje dużo taniej, niż przewidywała kilka lat temu, w Unii widać refleksję nad przyszłością tej polityki i Polska będzie w dyskusjach zgłaszać własne propozycje - mówił Korolec w piątek w czasie dyskusji nad polityką klimatyczną Unii, zorganizowanej przez parlamentarny klub PSL.

Wydaje się, że w debacie europejskiej w szeregu państw: w Czechach, Niemczech, Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii następuje poważna refleksja nad systemami wsparcia dla odnawialnych źródeł energii (OZE) - ocenił minister. Podkreślił też, że na dyskusję tę wpływ ma również rewolucja łupkowa w Ameryce Północnej i plan stworzenia strefy wolnego handlu UE i USA.

Korolec podkreślił jednak, że w dyskusji o polityce klimatycznej Polska buduje swoje stanowisko negocjacyjne na dwóch kwestiach - cenie energii i konkurencyjności. Powtórzył, że w sprawie ograniczania emisji główny postulat Polski to globalne porozumienie, bez którego cała inicjatywa nie zadziała.

"Chcemy też, żeby po 2020 r. następowało wycofywanie wszelkiego wsparcia związanego z produkcją energii. Wtedy inwestorzy, wiedząc o wygaszaniu, będą inwestować w technologie komercyjnie dojrzałe" - mówił Korolec. W opinii Korolca warunkami brzegowymi systemu wsparcia OZE powinny być; ak najniższy koszt, najbardziej stabilne źródła oraz technologie, w jakich polskie firmy mogą zaistnieć. "Wydaje mi się, że to małe biogazownie, w szczególności rolnicze" - ocenił minister.

Jak dodał, kolejnym wątkiem do tej dyskusji jest połączenie polityki klimatycznej z bezpieczeństwem i samowystarczalnością energetyczną, np. postulat ograniczenia do 2030 r. w jakimś stopniu importu paliw kopalnych do UE. "Dla nas naturalnym obszarem dyskusji jest też efektywność energetyczna" - dodał.

W ocenie b. wicepremiera Waldemara Pawlaka, trzeba zmienić postrzeganie polityki klimatycznej, żeby nie utożsamiać jej tylko z opłatami czy kosztami, ale z szansą na modernizację, rozwój, miejsca pracy. "Dziś widać wpływ polskiej postawy na całą politykę klimatyczną i następuje zmiana polityki UE, np. odrzucenie przez PE backloadingu (pomysłu KE na ograniczenie podaży uprawnień do emisji - PAP), co 2-3 lata temu było niewyobrażalne" - ocenił Pawlak.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk mówił z kolei, że ma wrażenie, iż debata sprowadza się do ograniczania emisji i OZE, a pomijana jest w niej efektywność energetyczna. Przypomniał, że ruszył już system wsparcia efektywności poprzez "białe certyfikaty". Woszczyk odniósł się też do wprowadzanych w nowelizacji Prawa energetycznego pewnych ulg dla przemysłu energochłonnego. "To trudny ale konieczny kompromis" - mówił, dodając, że przy obecnej strukturze polskiego rynku energii katastrofalna dla niego byłaby ucieczka tego przemysłu na większa skalę.

Szef komitetu Ochrony Środowiska KIG Krzysztof Kawczyński wskazywał z kolei na korzyści z zagospodarowywania odpadów. Jak mówił, aby spełnić europejskie standardy trzeba zainwestować w niego 20 mld zł, ale to pozwoliłoby m.in. produkować 2-3 mln ton rocznie alternatywnych paliw, co oznacza ograniczenie importu. Z kolei niektóre odpady, użyte w celach energetycznych mogą być traktowane jako źródło odnawialne (OZE) - zauważył.(PAP)

wkr/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)