Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kosiniak-Kamysz: organizacje pozarządowe muszą działać przejrzyście

0
Podziel się:

Dla przejrzystości działań organizacji pozarządowych ważne jest, by
dopełnić wszystkich formalności przy rozliczaniu pieniędzy. W przypadku Fundacji Kidprotect.pl
doszło do sytuacji nagannej - powiedział dziennikarzom minister pracy i polityki społecznej
Władysław Kosiniak-Kamysz.

Dla przejrzystości działań organizacji pozarządowych ważne jest, by dopełnić wszystkich formalności przy rozliczaniu pieniędzy. W przypadku Fundacji Kidprotect.pl doszło do sytuacji nagannej - powiedział dziennikarzom minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.

W poniedziałek tygodnik "Wprost" napisał, że szef Fundacji Kidprotect.pl Jakub Śpiewak doprowadził organizację do upadku i wykorzystywał jej pieniądze na prywatne zakupy.

Jak poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura, śledztwo w sprawie nieprawidłowości w fundacji prowadzi od listopada Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola. Wszczęto je po zawiadomieniu złożonym miesiąc wcześniej przez pracownice fundacji, które zarzucały jej twórcy sprzeniewierzenie pieniędzy od darczyńców, nierozliczenie się z dofinansowania z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich (FIO), a także nieodprowadzenie składek do ZUS od pensji pracowników, co spowodowało, że ZUS zajął konto fundacji.

Kosiniak-Kamysz powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że Fundacja Kidprotect.pl, która była organizacją pożytku publicznego (opp), nie złożyła sprawozdania za 2011 r., w związku z czym resort zdecydował o odebraniu jej statusu opp.

"Ostatnie sprawozdanie, jakie otrzymaliśmy, było za 2010 r. Tak więc fundacja nie mogła się ubiegać w 2012 r. o pieniądze z 1 proc. podatku. Została wykreślona z listy opp, którą prowadzi MPiPS, zwróciliśmy się również do sądu rejestrowego o wykreślenie ze statutu informacji o statusie opp. To jest to, co leży w wymiarze naszego nadzoru. Tak więc wszystkie działania administracyjne zostały podjęte" - poinformował minister. Dodał, że sprawozdanie z 2010 r. było prawidłowe, nie ma informacji o żadnych uchybieniach.

Jak zaznaczył, resort pracy podjął działania w tej sprawie znacznie wcześniej, niż pojawiły się doniesienia medialne na ten temat.

Przypomniał, że każda opp musi w terminie złożyć wymagane ustawą sprawozdania, aby zachować prawo do zbierania środków z 1 proc. podatku. Także organizacje, które korzystają z pieniędzy z FIO, muszą się z nich terminowo rozliczyć.

"Sprawozdanie musi wpłynąć w terminie i jest później analizowane. Dla nas ważne jest przestrzeganie określonych procedur. W ministerstwie jest Departament Pożytku Publicznego, który na bieżąco weryfikuje wszystkie sprawozdania. Również w obszarze FIO podejmowane są działania kontrolne - jeśli ktoś nie rozlicza się ze środków, to musi je, wraz z odsetkami, zwrócić do skarbu państwa" - wyjaśnił Kosiniak-Kamysz.

Jak dodał, zdarzają się opóźnienia w składaniu sprawozdań; resort wysyła wtedy pismo ponaglające i - jeżeli dokumentacja zostaje uzupełniona i jest prawidłowa - są one przyjmowane i nie ma negatywnych konsekwencji dla organizacji. "Z jednej strony, mając na uwadze otwartość wobec organizacji i różnego rodzaju działań, które podejmują, staramy się im wskazywać możliwe rozwiązania, ale z drugiej strony, jeśli ktoś łamie ogólnie obowiązujące przepisy i nie dopełnia obowiązków, jest wykreślany" - powiedział minister.

Zaznaczył, że ze strony resortu nie będzie zgody na takie postępowanie, jakie miało miejsce w przypadku Fundacji Kidprotect.pl, jednak jego zdaniem sytuacja ta nie świadczy o konieczności zmieniania obowiązujących procedur.

"Nie wydaje mi się, żeby była potrzeba zaostrzania istniejących przepisów. Tutaj doszło do sytuacji nad wyraz nagannej i dopóki ja będę ministrem, na takie rzeczy nie będzie przyzwolenia. To niedopuszczalne, by ze środków fundacji, które są przeznaczone na dobre cele i inicjatywy, korzystać do prywatnych celów. Formalności, obowiązki biurokratyczne muszą być dopełnione. To jest bardzo ważne dla przejrzystości działania i dla wszystkich organizacji pozarządowych" - podkreślił.

Obecnie dokumentację fundacji analizuje prokuratura. Jak poinformował Ślepokura, śledczy zwrócili się o właściwe materiały do ministerstwa pracy, do biura rachunkowego prowadzącego fundacyjną księgowość i do ZUS, a do sądu wystąpiono o uchylenie tajemnicy bankowej z kont używanych przez szefa fundacji. "Dopiero po analizie wszystkich tych materiałów zapadną dalsze decyzje procesowe - m.in. o ewentualnych zarzutach" - poinformował rzecznik prokuratury. (PAP)

akw/ wkt/ abr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)