Siły NATO w Kosowie (KFOR) poinformowały w niedzielę o wstrzymaniu poparcie dla Kosowskich Służb Bezpieczeństwa (FSK), gdyż funkcjonariusze tej formacji - wbrew regulaminowi - pojawili się uzbrojeni w centrum Prisztiny.
Rzecznik KFOR pułkownik Hans Peter Buch powiedział, że dowództwo "podjęło decyzję o czasowym wstrzymaniu poparcia dla FSK". Potrwa to do czasu wydania "nowego rozkazu".
"Decyzja dowódcy KFOR, generała Markusa Bentlera, ma związek z faktem, że mamy porozumienie z instytucjami w Kosowie, zgodnie z którym FSK nie może nosić żadnej broni" - wyjaśnił.
Tymczasem w czwartek w centrum Prisztiny podczas ceremonii ku pamięci jednej z rodzin bojowników Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK) walczącej z Serbami w 1998-1999 roku widziano uzbrojone jednostki FSK.
Generał Bentler zażądał od władz Kosowa wyjaśnień w tej sprawie i zapewnień, że taki incydent już się nie powtórzy.
W styczniu 2009 roku powołana przez NATO FSK zastąpiła wcześniejszy Korpus Ochrony Kosowa (KPC), złożony głównie byłych członków UCK. Do czasu pełnej gotowości operacyjnej FSK podlega władzom NATO. (PAP)
zab/
5810252 arch. int.