Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kosowo mianuje swego wysłannika do Serbii pod naciskiem UE

0
Podziel się:

Pod naciskiem Unii Europejskiej, która nalega na uregulowanie
stosunków między Serbią a Kosowem, Prisztina w środę mianowała wysłannikiem do Belgradu swego
dyplomatę Lulzima Peciego, obecnego ambasadora w Szwecji.

Pod naciskiem Unii Europejskiej, która nalega na uregulowanie stosunków między Serbią a Kosowem, Prisztina w środę mianowała wysłannikiem do Belgradu swego dyplomatę Lulzima Peciego, obecnego ambasadora w Szwecji.

Serbia i jej była prowincja, która pięć lat temu z poparciem Zachodu ogłosiła niezależność, zgodziły się w rozmowach pod egidą UE na wymianę wysłanników, którym powierzą misję naprawy stosunków.

Serbia, która nie uznaje niepodległości Kosowa, ma wyznaczyć swojego wysłannika w najbliższych dniach. Belgrad obstaje, by żaden z nich nie miał statusu dyplomatycznego. Mają oni pracować w unijnych biurach w Belgradzie i Prisztinie.

Od postępu w rozmowach przy mediacji szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton zależy, jak szybko UE rozpatrzy serbski wniosek o akcesję.

Koalicja rządząca od pół roku w pogrążonej w recesji Serbii zgodziła się uznać rząd w Prisztinie w zamian dla autonomię dla serbskiej mniejszości w Kosowie.

Rozmowy serbskiego premiera Ivicy Daczicia z premierem Kosowa Hashimem Thacim mają być kontynuowane w lutym.

W tym miesiącu Daczić powiedział w parlamencie, że serbska suwerenność nad Kosowem "praktycznie nie istnieje" i że należy skoncentrować się na zapewnieniu autonomii kilkudziesięciu tysiącom Serbów na terenie Kosowa.

"Widzę, że Serbowie próbują rozwiązać tę kwestię z Kosowem" - powiedział Reuterowi unijny wysłannik do Kosowa Samuel Żbogar. "Ponieważ widzą, że na dalszą metę sytuacja Serbów w Kosowie jest nie do utrzymania, chyba że znajdzie się rozwiązanie, jak jedni z drugimi mają żyć obok siebie, Kosowo i Serbia" - dodał.

Kosowo - biedny kraj z 1,7 mln ludności, której 90 proc. stanowią Albańczycy - zostało uznane przez ponad 90 państw, w tym 22 z 27 unijnych.

Serbia zachowała jednak de facto kontrolę na północnym skrawkiem Kosowa, zamieszkanym w większości przez Serbów. Wciąż istnieje groźba, że utrzymujące się tam napięcia przerodzą się w przemoc.

Jak dotąd rozmowy w Brukseli przyniosły porozumienia w sprawie kontroli granicznych, cła, dokumentów tożsamości, ale ich wprowadzanie w życie nie odbywa się równomiernie. (PAP)

klm/ mc/

13060231

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)