Druga tura wyborów samorządowych w Kosowie, traktowanych jako test normalizacji stosunków kosowsko-serbskich i gotowości obu krajów do rozmów z UE, przebiegła w niedzielę spokojnie. Mieszkańcy Kosowa wybierali 25 burmistrzów spośród zwycięzców pierwszej tury.
Były to pierwsze zorganizowane przez władze kosowskie wybory, w których zgodziła się uczestniczyć ludność serbska z północy kraju, tradycyjnie przeciwna wszelkim inicjatywom politycznym Prisztiny.
Dziesięć z 38 okręgów Kosowa zamieszkuje serbska mniejszość: cztery na północy kraju i sześć w centrum i na południu Kosowa. W zamieszkanej głównie przez Serbów Kosovskiej Mitrovicy (na północy) udział w głosowaniu był najniższy: wyniósł zaledwie 17,3 proc uprawnionych do głosowania.
Serbowie zamieszkali w środkowym Kosowie i na południu wykazali znacznie większą aktywność wyborczą. Udział w głosowaniu w skali całego kraju wyniósł, według wstępnych danych, 41,5 proc.
Komisja wyborcza poinformowała, że głosowanie przebiegło bez incydentów. (PAP)
ik/ zab/
15186375
