Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koszalin: Członkowie zarządu spółdzielni mieszkaniowej podejrzani o działanie na jej szkodę

0
Podziel się:

Są pierwsi podejrzani w prowadzonym od roku przez Prokuraturę Okręgową w
Koszalinie (Zachodniopomorskie) śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Koszalińskiej Spółdzielni
Mieszkaniowej "Przylesie". Zarzut działania na szkodę spółdzielni przedstawiono trojgu byłych i
obecnych członków zarządu "Przylesia"

Są pierwsi podejrzani w prowadzonym od roku przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie (Zachodniopomorskie) śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Przylesie". Zarzut działania na szkodę spółdzielni przedstawiono trojgu byłych i obecnych członków zarządu "Przylesia"

Jak poinformował w środę PAP Ryszard Gąsiorowski, rzecznik koszalińskiej prokuratury okręgowej, zarzuty dotyczą działań zarządu związanych z tworzeniem w 2005 r. spółki Przedsiębiorstwo Remontowo - Budowlane "Przylesie".

O utworzeniu spółki ówczesny zarząd spółdzielni - prezes Kazimierz O. (nadal sprawuje te funkcję), jego zastępca Jadwiga M. (obecnie członek rady nadzorczej KSM "Przylesie") i członek zarządu Bożena B. (dziś wiceprezes spółdzielni) zdecydował bez wymaganej uchwały walnego zgromadzenia spółdzielni, nadużywając swoich uprawnień.

Na opłacenie kapitału zakładowego Przedsiębiorstwa Remontowo - Budowlanego "Przylesie" Sp. z o.o. zarząd spółdzielni przeznaczył nie mniej niż 200 tys. zł. Prokuratura uznała to za wyprowadzenie tych pieniędzy z kasy KSM "Przylesie" i wyrządzenie spółdzielni znacznej szkody majątkowej.

Prokurator Gąsiorowski powiedział PAP, że podejrzani nie przyznali się w czasie przesłuchania do winy. Odmówili też składania wyjaśnień na tym etapie postępowania.

Zarzuty przedstawiono im zarówno z Kodeksu karnego (nadużycie zaufania w obrocie gospodarczym) jak i prawa spółdzielczego (działania na szkodę spółdzielni). Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura nie zastosowała wobec podejrzanych żadnych środków zapobiegawczych. "Zebrany materiał jest tak obszerny, że nie zachodzi obawa matactwa" - wyjaśnił Gąsiorowski.

Śledztwo ws. nieprawidłowości w gospodarowaniu majątkiem KSM "Przylesie" wszczęto w czerwcu ub. r. W ramach postępowania sprawdzanych jest 18 różnych wątków. Dotyczącą one m.in. kapitałowych inwestycji spółdzielni, która jest udziałowcem i akcjonariuszem kilku spółek, wynajmu nieruchomości, przyznawania i sprzedaży mieszkań, wykupu abonamentu na telewizję kablową dla członków rady nadzorczej oraz ubezpieczenia pracowników spółdzielni w III filarze.

Materiał dowodowy zbierali funkcjonariusze ze szczecińskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy m.in. przez kilka miesięcy analizowali dokumenty finansowo - księgowe KSM "Przylesie."

KSM "Przylesie" to jedna z największych w kraju spółdzielni mieszkaniowych i największa w stutysięcznym Koszalinie. "Przylesie" dysponuje prawie 9 tys. mieszkań oraz 724 lokalami użytkowymi, garażami i miejscami postojowymi. Łączna powierzchnia wszystkich nieruchomości spółdzielni to nieco ponad 493 tys. m kw. Na "Przylesiu" mieszka prawie 20 tys. koszalinian. Ubiegły rok KSM "Przylesie" zamknęło nadzwyżką finansową w wysokości 3,9 mln zł. (PAP)

sibi/ pz/ woj/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)