Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koszalin: Domniemany szef gangu zapaśników podejrzany o znieważenie dyrektora aresztu śledczego

0
Podziel się:

Trzeci karny proces grozi Andrzejowi R.,
domniemanemu szefowi koszalińskiego gangu zapaśników. Prokuratura
postawiła mu zarzut znieważenia dyrektora i zastępcy miejscowego
aresztu śledczego.

Trzeci karny proces grozi Andrzejowi R., domniemanemu szefowi koszalińskiego gangu zapaśników. Prokuratura postawiła mu zarzut znieważenia dyrektora i zastępcy miejscowego aresztu śledczego.

"Do znieważania doszło na początku bieżącego roku. Podejrzany miał tego dokonać m.in. przez wywieszenie na drzwiach celi rysunków, na których nazwał obu funkcjonariuszy esbekami i zomowcami" - powiedział w piątek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie (Zachodniopomorskie) Ryszard Gąsiorowski.

Gąsiorowski dodał, że w czasie przesłuchania Andrzej R. odmówił składania wyjaśnień.

Za znieważenie funkcjonariusza na służbie grozi do jednego roku więzienia, ograniczenie wolności lub grzywna. Wniesienie aktu oskarżenia do sądu planowane jest na grudzień.

Przebywający w areszcie od marca 2003 r. 46-letni Andrzej R. - b. reprezentant Polski w zapasach w stylu wolnym na olimpiadach w Barcelonie (1988) i Seulu (1992) - został dotychczas uznany za winnego w dwóch procesach. We wrześniu 2006 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał go na 8 lat więzienia za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, którą tworzyli byli zapaśnicy.

W czerwcu br. Sąd Rejonowy w Koszalinie skazał go na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat za pośrednictwo w przekazaniu byłemu już burmistrzowi Bobolic (Zachodniopomorskie) 80 tys. zł łapówki za ustawienie przetargu na dokończenie budowy szkoły w podbobolickiej Dargini.

Żaden z wyroków nie jest prawomocny. We wrześniu br. Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił pierwszy z nich z powodu nieuwzględnienia przez I instancję wszystkich dowodów. Sprawa ma być ponownie rozpoznana przez koszaliński sąd. Jej terminu jeszcze nie wyznaczono.

Apelacja w sprawie pośrednictwa w przekazaniu łapówki miała być rozpoznawana w piątek. Sąd odroczył jednak rozpoczęcie przewodu do grudnia. Zrobił to na wniosek obrońcy z urzędu Andrzeja R. oraz z uwagi na nieobecność samego oskarżonego, którego dopiero na dzień przed rozprawą przewieziono do Koszalina ze szczecińskiego aresztu, gdzie był na obserwacji psychiatrycznej w związku ze znieważeniem funkcjonariuszy służby więziennej.

W sprawie gangu zapaśników, który w latach 1993-2003 miał organizować przemyt papierosów, ściągać haracze, egzekwować długi i handlować narkotykami, prawomocnymi wyrokami skazano 14 mężczyzn.

W sprawie wręczanej łapówki w Bobolicach, między marcem 1999 r. a lipcem 2002 r., na ławie oskarżonych siedzi 8 osób. W pierwszej instancji wszyscy zostali uznani za winnych i skazani na kary więzienia w zawieszeniu oraz grzywny. Wobec byłego burmistrza sąd orzekł dodatkowo czteroletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w samorządzie. Apelacje od wyroku wnieśli wszyscy oskarżeni.(PAP)

sibi/ bno/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)