Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kowal: przekonamy się, czy naprawdę nie idziemy ku Europie dwóch prędkości

0
Podziel się:

Teraz nadchodzi czas gdy okaże się, czy
deklaracje wypełnią się treścią, czy rzeczywiście nie pójdziemy w
stronę Europy dwóch prędkości - tak wyniki niedzielnego
nieformalnego szczytu UE w Brukseli skomentował Paweł Kowal (PiS).

Teraz nadchodzi czas gdy okaże się, czy deklaracje wypełnią się treścią, czy rzeczywiście nie pójdziemy w stronę Europy dwóch prędkości - tak wyniki niedzielnego nieformalnego szczytu UE w Brukseli skomentował Paweł Kowal (PiS).

Według niego, deklaracje wszystkich państw UE, że nie będą stosować zasad protekcjonizmu narodowego, trzeba będzie zweryfikować przez pryzmat minionych decyzji i tych, które dopiero podejmą.

"Na przykład, czy obowiązuje zasada swobodnego przepływu siły roboczej w ramach Unii, skoro Niemcy nie otworzą swego rynku pracy 1 maja, jak miały uczynić" - powiedział polityk PiS.

Przypomniał w tym kontekście protesty na forach europejskich, gdy ważyła się kwestia dofinansowania polskiego przemysłu stoczniowego. "Teraz słyszy się jak władze unijnych krajów wzywały do obrony swoich firm" - dodał Kowal.

Premier Donald Tusk po nieformalnym szczycie UE w Brukseli ws. kryzysu finansowego podkreślał, że jego uczestnicy zgodzili się uznać, że protekcjonizm to nie lekarstwo na kryzys.

Według premiera, potwierdziło się, że wszystkich członków UE obowiązują wszystkie najważniejsze zasady traktatów wspólnotowych: o swobodzie gospodarczej i przepływie siły roboczej oraz towarów.

Większość unijnych państw, w tym Polska, odrzuciła propozycję Węgier przyjęcia planu pomocy dla dotkniętej kryzysem finansowym i gospodarczym Europy Wschodniej i Środkowej w wysokości 160-190 mld euro.

Minister finansów Jacek Rostowski odnosząc się do węgierskiej propozycji zaprotestował przeciw "podziałom kontynentu" i mówieniu o tym, że "najbardziej zagrożone są niby kraje na Wschodzie". (PAP)

wkt/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)