Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kownacki: premier zakazał informować prezydenta o programie brukselskiego szczytu

0
Podziel się:

Według szefa Kancelarii Prezydenta Piotra
Kownackiego, premier zakazał informować prezydenta o programie
brukselskiego szczytu UE; informacje w tej sprawie Lech Kaczyński
otrzymuje od francuskiej prezydencji.

Według szefa Kancelarii Prezydenta Piotra Kownackiego, premier zakazał informować prezydenta o programie brukselskiego szczytu UE; informacje w tej sprawie Lech Kaczyński otrzymuje od francuskiej prezydencji.

Kownacki, który był w sobotę gościem radiowej Trójki, podkreślał, że prezydent Lech Kaczyński brał udział w większości szczytów UE, które odbywały się za jego kadencji, tym zaś razem dodatkowo jego obecność jest uzasadniona faktem, że w Brukseli poruszony zostanie problem kryzysu gruzińskiego.

Wyjaśnił, że szczegółowy harmonogram szczytu Kancelaria Prezydenta dostała od prezydencji francuskiej. "Doradca do spraw zagranicznych pana prezydenta Sarkozy'ego jest w stałym kontakcie ze mną, pan prezydent Sarkozy jest w stałym kontakcie z prezydentem Kaczyńskim, przekazuje mu informacje, konsultuje sprawy, które będą omawiane" - powiedział Kownacki.

"Z MSZ żadne materiały nie wpłynęły, wpłynęła tylko informacja, że pan premier zakazał przekazywania jakichkolwiek materiałów prezydentowi" - powiedział Kownacki. "Ja mam to na piśmie" - podkreślił Kownacki.

Jarosław Gowin (PO) przekonywał z kolei, że spór między premierem, a prezydentem o to, kto będzie reprezentował Polskę na szczycie konstytucja rozstrzyga jednoznacznie. "Polityką zagraniczną kieruje rząd, prezydent współdziała z rządem" - powiedział Gowin. "Poza tym utarła się pewna praktyka: prezydent reprezentuje Polskę podczas szczytów NATO, a premier podczas szczytu europejskiego" - dodał.

Zaznaczył też, że "tym razem mamy do czynienia ze szczytem całkowicie rutynowym". "Po drugie tematyka będzie dotyczyć po pierwsze kryzysu gospodarczego, po drugie pakietu energetyczno- klimatycznego. W żadnej z tych spraw pan prezydent nie ma ani osobistych, ani formalnych szczególnych kompetencji" - powiedział Gowin.

Według niego "kryzys gruziński nie będzie omawiany podczas tego posiedzenia". "Ta tematyka pojawi się jedynie podczas roboczej kolacji ministrów spraw zagranicznych" - mówił Gowin.

"To jest nieprawda. Przez cały drugi dzień, czwartek, będą omawiane wyłącznie tematyka gruzińska i sprawy z tego wynikające. Owszem, w środę na kolacji ministrów również, ale cały drugi dzien jest tylko temu poświęcony" - ripostował Kownacki.

Mimo konfliktu Kownacki jest jednak przekonany, że na szczyt pojedzie jedna polska delegacja z udziałem prezydenta, premiera, ministra spraw zagranicznych, ministra finansów. "Zawsze jak w delegacji jest prezydent to on jej przewodniczy" - podkreślił Kownacki.

Nie wykluczył też, że w poniedziałek dojdzie do spotkania prezydenta i premiera. "Myślę, że byłoby to celowe" - powiedział Kownacki. Dodał też, że prezydent prawdopodobnie zaprosi pana premiera na takie spotkanie. Zaznaczył jednak, że to zależy od obu stron.

Z sobotniej wypowiedzi ministra obrony narodowej Bogdana Klicha dla radia RMF FM wynika z kolei, że prezydent może mieć kłopot z dostępem do rządowego samolotu. Minister powiedział, że w tej chwili do dyspozycji jest tylko jedna załoga rządowego samolotu, ponieważ "pierwszy pilot, dowódca drugiej załogi, się rozchorował, co utrudnia wykonywanie także innych zadań, m.in. w ten weekend".

Sobotnia "Gazeta Wyborcza" napisała natomiast, że skład polskiej delegacji na szczyt UE został przedwczoraj przesłany tajnym systemem do Brukseli i nie ma w nim prezydenta. "Według naszych informacji rząd poważnie rozważa możliwość niewydania zgody na start samolotu rządowego, którym chce lecieć prezydent. Tu-154 jest w składzie 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego i zgodę na jego użycie wydaje szef MON" - podała "GW".(PAP)

js/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)