Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koziej: "Anakonda 12" okazją do weryfikacji założeń reform

0
Podziel się:

"Anakonda 12" - największe ćwiczenia w polskim wojsku - to okazja,
by sprawdzić koncepcje dotyczące użycia sił zbrojnych i ich transformacji - ocenił szef BBN
Stanisław Koziej, który w czwartek obserwował ćwiczenia na poligonie w Drawsku Pomorskim.

"Anakonda 12" - największe ćwiczenia w polskim wojsku - to okazja, by sprawdzić koncepcje dotyczące użycia sił zbrojnych i ich transformacji - ocenił szef BBN Stanisław Koziej, który w czwartek obserwował ćwiczenia na poligonie w Drawsku Pomorskim.

Koziej zaznaczył, że tego rodzaju manewry mają nie tylko cele szkoleniowe, ale pozwalają też weryfikować oceny dokonane w ramach niedawno zakończonego Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego.

"W tym ćwiczeniu żołnierze działali w ramach operacji obronnej na terytorium kraju - jest to najważnejsze zadanie dla wojska, nie tylko w sensie konstytucyjnym, ale także z punktu widzenia warunków strategicznych" - powiedział szef BBN.

"W moim przekonaniu szczególnie istotne znaczenie miało to, że ćwiczenie odbywało się w kontekście zbliżającej się reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Wydaje się, że kolejne ćwiczenie, za dwa lata, powinno być testem nowego systemu, który, miejmy nadzieję, do tej pory zostanie wdrożony" - dodał.

Reforma struktur dowódczych, która ma wejść w życie w przyszłym roku, zakłada podział na dwa główne dowództwa - jedno zajmujące się codziennym, bieżącym dowodzeniem siłami zbrojnymi, i drugie - obecne Dowództwo Operacyjne z rozszerzonymi kompetencjami - przejmujące dowodzenie nad jednostkami wydzielonymi do działań za granicą. DO odpowiadałoby też za dowodzenie w razie wojny. Za planowanie strategiczne ma odpowiadać Sztab Generalny.

"Z ćwiczenia można wyciągnąć wnioski dotyczące szczegółowych rozwiązań, dotyczące tego, jak zorganizować nowe Dowództwo Operacyjne z poszerzonymi funkcjami" - dodał Koziej.

Kierujący "Anakondą 12" dowódca operacyjny sił zbrojnych gen. broni Edward Gruszka podkreślił, że w ćwiczeniu uczestniczyli żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także wojskowi z państw sojuszniczych. "Udało się przetestować wszystkie procedury w wymiarze międzynarodowym" - powiedział Gruszka. Podkreślił, że w ramach dywizji kawalerii pancernej działała brygada kanadyjska, a dowództwo Korpusu Północ-Wschód przećwiczyło działanie z brygadą wojsk USA.

Pytany o ocenę tegorocznych ćwiczeń Gruszka powiedział, że czeka jeszcze na meldunki od kierownictwa ćwiczeń. "Myślę, że na pewno będzie to mocna czwórka" - dodał.

Ćwiczenie "Anakonda 12" było jednym z największych przedsięwzięć logistycznych polskiego wojska w ostatnich latach. Wzięło w nim udział blisko 11,5 tys. żołnierzy i przedstawicieli odpowiedzialnych za obronność struktur administracji, oraz 2,3 tys. jednostek sprzętu w tym: ponad 150 czołgów i transporterów opancerzonych, 24 samoloty, 30 śmigłowców i 20 okrętów. Jednym z celów ćwiczenia było sprawdzenie nowych rozwiązań teleinfomatycznych. Uczestniczące w nim jednostki wykorzystywały system Anakonda Wide Area Network (AWAN), zapewniający obieg informacji i transmisję danych - łącznie z dokumentami tajnymi - na wszystkich poziomach dowodzenia w układzie narodowym i międzynarodowym. Manewry odbywały się na trzech poligonach, w ćwiczeniach uczestniczyły sztaby, a całość koordynowało Dowództwo Operacyjne w Warszawie.

Jak podkreśliło DO, formalne zakończenie ćwiczenia nie oznacza końca prac dla oficerów z kierownictwa "Anakondy 12" - podsumowania i wnioski zostaną opracowane w najbliższych tygodniach przez specjalny zespół i posłużą m. in. do przygotowań przyszłorocznych ćwiczeń sił odpowiedzi NATO w Polsce i krajach bałtyckich.(PAP)

brw/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)