Konieczność integracji systemu bezpieczeństwa narodowego, w tym ujednolicenie planów i struktur, to główny wniosek Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego - powiedział w środę szef BBN Stanisław Koziej, który kierował komisją przeprowadzającą SPBN.
Jak mówił szef BBN dziennikarzom, obecnie istnieje odrębny system zarządzania kryzysowego, odrębny system kierowania obroną państwa w razie zagrożenia i wojny, a jeszcze inny system funkcjonuje na co dzień, na przykład przy kierowaniu przygotowaniami obronnymi.
Koziej zaznaczył, że "polski system bezpieczeństwa jest wciąż zbudowany na zasadzie odpowiedzialności poszczególnych resortów". "Takie rozproszenie wysiłków nie jest ani ekonomiczne, ani skuteczne" - ocenił. Dlatego "integracja systemu bezpieczeństwa narodowego jest główną myślą przewodnią wniosków, które formułujemy".
Dodał, że wspólny system powinien wykorzystywać jednolite struktury i posługiwać się ujednoliconymi dokumentami planistycznymi. "Dzisiaj na przykład wójt przygotowuje dwa rodzaje dokumentów - jeden, dotyczący zarządzania kryzysowego, i drugi, dotyczący funkcjonowania gminy w razie zagrożenia i wojny. Potrzebna jest integracja. To samo dotyczy szczebla państwa. Nie ma sensu, by były centralne plany reagowania państwa na katastrofę techniczną, która zdarzy się w czasie pokoju i odrębne plany reagowania na taką samą katastrofę, która zdarzy się w czasie wojny" - argumentował Koziej.
Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego był przeprowadzany na polecenie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Rozpoczął się jesienią 2010, a zakończył w maju br. Celem SPBN była całościowa ocena bezpieczeństwa, wykraczająca poza aspekt militarny, uwzględniająca zagadnienia społeczne, demograficzne, ekonomiczne, bezpieczeństwo energetyczne i cybernetyczne oraz sprawy zagraniczne. SPBN ma być podstawą nowej strategii bezpieczeństwa państwa. W pierwszym kwartale przyszłego roku zostanie opublikowana biała księga bezpieczeństwa narodowego zawierająca jawne elementy przeglądu.
Koziej powiedział w środę, że liczy, iż biała księga zostanie uwzględniona np. w programach szkolnych i przyczyni się do "kształtowania społecznej kultury bezpieczeństwa". "Dziś mniej ważne jest uczyć, jak zakładać maskę przeciwgazową czy posługiwać się karabinem niż to, by młody człowiek umiał zidentyfikować przejawy zagrożenia" - powiedział szef BBN.
Pytany, czy Polska powinna wziąć udział w rozważanej przez UE misji wojskowej w Mali, Koziej ocenił, że zależy to ode charakteru misji. Według niego jeśli misja ma mieć charakter szkoleniowy, nie powinniśmy z góry wykluczać udziału.
"Ale jednocześnie powinniśmy cały czas przypominać naszym sojusznikom, żebyśmy przez nadmierne zaangażowanie UE na jednym kierunku nie zapominali, że są inne kierunki, zwłaszcza kierunek wschodni, na którym nam zależy" - powiedział Koziej. "Jest misja Unii Europejskiej w Gruzji, niektóre państwa podejmują decyzje o redukcji swojego zaangażowania. My uważamy, że należy zachować równowagę między zaangażowaniem na jednym i drugim kierunku strategicznym. Jeśli gdzieś się angażujemy, to oczekujemy jednocześnie, aby inni uwzględnili także nasze priorytety" - dodał.
Decyzja ws. utworzenia szkoleniowej misji wojskowej UE, która miałaby wesprzeć państwa afrykańskie w interwencji w Mali, ma zostać podjęta w grudniu.(PAP)
brw/ abr/ bk/
