Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Debata kandydatów na prezydenta

0
Podziel się:

Kandydaci na prezydenta Krakowa prześcigali się podczas poniedziałkowej
debaty w wyliczaniu niezbędnych miastu inwestycji. Niektóre z nich to: Szybka Kolej Aglomeracyjna,
Centrum Kongresowe i Centrum Wystawienniczo-Targowe.

Kandydaci na prezydenta Krakowa prześcigali się podczas poniedziałkowej debaty w wyliczaniu niezbędnych miastu inwestycji. Niektóre z nich to: Szybka Kolej Aglomeracyjna, Centrum Kongresowe i Centrum Wystawienniczo-Targowe.

W dyskusji zorganizowanej na Uniwersytecie Ekonomicznym uczestniczyli: kandydat KW Prawica Razem - Wspólnota Samorządowa Piotr Boroń, kandydat PiS Andrzej Duda, popierany przez PO wojewoda małopolski Stanisław Kracik i ubiegający się o reelekcję prezydent Krakowa Jacek Majchrowski (KWW Jacka Majchrowskiego).

"Obiecuję kontynuować dobre inwestycje rozpoczęte przez Jacka Majchrowskiego, na ile budżet wytrzyma. Widzę potrzebę budowy Centrum Wystawienniczo-Targowego na miarę zaplecza poznańskiego i rozwoju infrastruktury kongresowej" - mówił Piotr Boroń.

Zdaniem Andrzeja Dudy, trzeba zbudować Szybką Kolej Miejską w oparciu o istniejącą infrastrukturę kolejową oraz Centrum Kongresowe. "Strefa Aktywności Gospodarczej w Nowej Hucie, Kolej Aglomeracyjna i budowa Trasy Zwierzynieckiej" - wyliczył Kracik.

Jacek Majchrowski mówił, że budowa Centrum Kongresowego już ruszyła i właśnie kończy się budowa największej w Polsce nowej linii tramwajowej od Ronda Grzegórzeckiego do Golikówki.

Kandydaci przedstawiali pomysły na zatrzymanie w Krakowie absolwentów wyższych uczelni i wykorzystanie potencjału naukowego. Duda uważa, że należy stworzyć w Urzędzie Miasta zespół analiz, który wskazywałby kierunki rozwoju Krakowa, a uczelnie powinny na zlecenie miasta prowadzić badania.

Według Kracika, absolwenci zostaną, jeśli będą mieli gdzie pracować i mieszkać, dlatego zależy mu na stworzeniu strefy aktywności gospodarczej w Nowej Hucie. Prezydent Majchrowski podkreślał, że już teraz Kraków "zajmuje pierwsze miejsce w świecie, jeśli chodzi o najlepszą lokalizację outsourcingowych usług dla biznesu".

Kandydaci byli pytani, co robić z protestami społecznymi przy ważnych inwestycjach. Według Boronia, większe uprawienia powinny mieć rady dzielnic. "Im więcej rozmowy, tym mniej protestów" - mówił Kracik. "Tam, gdzie są problemy, konflikty i protesty, prezydent powinien być zawsze obecny osobiście, bo jest jedyną osobą, która może sprawę rozwiązać swoim słowem" - mówił Andrzej Duda i zarzucił urzędującemu prezydentowi, że spotyka się z mieszkańcami tylko w okresie kampanii wyborczej.

Zdaniem prezydenta Majchrowskiego "protesty były, są i będą niezależnie od tego, jak długo będą trwały konsultacje". Jako przykład podał budowę spalarni, której nikt nie chciał na terenie swojej dzielnicy. "Trzeba współpracować z organizacjami pozarządowymi - to są środowiska, przez które należy docierać do mieszkańców" - uważa Majchrowski.

W turze pytań, które kandydaci mogli zadawać sobie nawzajem, Jacek Majchrowski wytknął Kracikowi jego kłopoty z czasu, kiedy był on burmistrzem Niepołomic, m.in. związane z zamówieniami publicznymi i terminowym płaceniem składek ZUS. "Pozwolił pan sobie na daleko idącą insynuację (...) Mówi pan, że byłem karany. To były upomnienia i orzeczenia Regionalnej Izby Obrachunkowej o winie nieumyślnej" - odparł Kracik. "Życzę panu, żeby po tej kadencji miał pan tylko takie kłopoty, jakie ja miałem" - dodał kandydat PO.

Andrzeja Dudę Majchrowski pytał, czy jest przygotowany do zarządzania dużym miastem. "Dam sobie radę. Cztery lata doświadczenia w administracji publicznej na stanowiskach kierowniczych to nie jest mało" - oparł Duda. Przypomniał, że pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie podlegały mu trzy departamenty oraz w Kancelarii Prezydenta RP.

Piotr Boroń pytał Kracika, czy pozwoliłby na organizację Parad Równości w mieście. "Jeżeli rzecz jest zorganizowana legalnie, to ja do każdego człowieka podchodzę z szacunkiem, do tego, jaki wyznaje świat wartości, jeśli ten świat wartości nie szkodzi innemu i nie odbywa się cudzym kosztem. Nie czuję się panem niczyich sumień" - powiedział Kracik.

W debacie pojawił się też wątek łatania dziur w drogach. Zdaniem Boronia, pieniądze na ten cel powinny mieć rady dzielnic. Według Kracika, można na remonty dróg i chodników znaleźć w budżecie miasta 150 mln zł rocznie, a według Majchrowskiego taka suma jest nierealna - góra to 53-60 mln zł. Kandydat PiS mówił z kolei, że "to skandal, w jakim stanie przyjmuje się wykonane w mieście inwestycje" i obiecywał, że będzie to sprawdzał.

Debatę zorganizowały działające na UE Koło Naukowe Gospodarki i Administracji Publicznej i Koło Naukowe "Homo Politicus", we współpracy z Uniwersytetem Ekonomicznym i "Dziennikiem Polskim". (PAP)

wos/ ju/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)