Elewacje dwóch zabytkowych kamienic i wnętrze lokalu w jednej z nich zniszczył napisami obywatel Francji. Zatrzymano go, gdy wrócił do zniszczonego lokalu. Wyjaśnił, że rysował serca, bo tęsknił za dziewczyną.
"Krakowska prokuratura oskarżyła obywatela Francji Jeana B.R. o uszkodzenie elewacji dwóch kamienic przy ul. Floriańskiej, wpisanych do rejestru zabytków, oraz wyposażenia lokalu w jednej z nich" - powiedziała w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
Do zniszczenia doszło 29 grudnia ub. roku. Napisy i rysunki w kształcie serc widniały na elewacjach kamienic oraz wyposażeniu lokalu w jednej z nich: lustrach, stolikach, skórzanej kanapie, banerze reklamowym. Straty łącznie oszacowano na ok. 6,5 tys. zł.
Sprawcę zniszczenia ujęto, gdy ponownie wrócił do lokalu i został zauważony przez właściciela przy malowaniu napisów i rysunków na powierzchni lustra i armaturze łazienkowej.
Jean B. R. podczas przesłuchania częściowo przyznał się do zarzutów. Wyjaśnił, że narysował dwa serca na elewacji, bo znajdował się pod wpływem alkoholu i tęsknił za swoją dziewczyną, przebywającą we Francji.
Podczas przesłuchania w prokuraturze zadeklarował chęć dobrowolnego poddania się karze i złożył wniosek o wydanie wyroku bez przeprowadzania procesu. Wniosek taki prokuratura dołączyła do aktu oskarżenia. Zawarta w nim propozycja kary wynosi rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, zobowiązanie do naprawienia szkody i nawiązkę na cel społeczny. (PAP)
hp/ pz/