Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Już ponad 46 tys. widzów obejrzało wystawę prac Williama Turnera

0
Podziel się:

Ponad 46 tys. widzów zobaczyło do tej pory wystawę malarstwa Williama Turnera
w krakowskim Muzeum Narodowym. W ostatnich latach to jedna z najchętniej oglądanych ekspozycji.

Ponad 46 tys. widzów zobaczyło do tej pory wystawę malarstwa Williama Turnera w krakowskim Muzeum Narodowym. W ostatnich latach to jedna z najchętniej oglądanych ekspozycji.

"Jestem zaskoczona. Turner dla historyków sztuki jest wspaniałym artystą, ale nie jest to nazwisko tak znane van Gogh czy Picasso" - powiedziała PAP dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Zofia Gołubiew. Według niej wpływ na frekwencję miały publikacje w mediach i tzw. propaganda szeptana. "Ludzie między sobą mówią: +Na to warto iść+. Turner jest uznawany za prekursora impresjonizmu, a dla widzów +impresjonizm+ stale ma magnetyczną moc" - uważa Gołubiew.

Od połowy października w Krakowie można oglądać 84 prace Turnera pochodzące z londyńskiej Galerii Tate oraz kilku kolekcji angielskich i amerykańskich. Jest wśród nich 11 obrazów olejnych oraz akwarele i akwarele z gwaszem. Wystawa została podzielona na działy odpowiadające starożytnej idei czterech elementów, z których zbudowany jest wszechświat: ziemi, wody, powietrza i ognia. Dodatkowa piąta sekcja zatytułowana została "Fuzja" i składają się na nią takie kompozycje Turnera, na których żywioły są przemieszane i stopione ze sobą.

Turner był największym malarzem angielskiego romantyzmu. Jest uznawany za prekursora impresjonizmu i symbolizmu. "Turner malował rzeczy nie do namalowania, np. wiatr czy mgłę. Potrafił doskonale przedstawić żywioły, ale nie wiem, czy temat ekspozycji, której scenariusz uważam za znakomity, wpłynął znacząco na frekwencję" - zastrzegła Gołubiew.

Zdaniem dr hab. Andrzeja Szczerskiego z Instytutu Historii Sztuki UJ publiczność w Polsce jest już wyrobiona i czeka właśnie na takie wystawy jak "Turner. Malarz żywiołów", które są prezentacją dobrych nazwisk i bardzo dobrych prac.

"Turner jest rozpoznawalny w Polsce bardziej niż się nam wydaje. To malarstwo romantyczne, sztuka, która w Polsce jest dobrze odczytywana, bo nasza kultura jest głęboko zakorzeniona w romantyzmie. To malarstwo również z tego powodu jest atrakcyjne dla widza. Można w nim odkryć fascynację naturą, nastrojowość i wrażeniowość. To - jak sądzę - powoduje, że ta wystawa jest taka czytelna" - mówił historyk sztuki.

Szczerski zauważył, że powszechnie znane są przede wszystkim obrazy olejne Turnera. "Wystawa w Muzeum Narodowym, dlatego że są na niej akwarele, jest interesująca poznawczo i z tego też powodu, jak sądzę, przyciąga publiczność. To nie tylko pierwsza prezentacja Turnera w Polsce, ale też proponowana dość wykwintnie" - uważa Szczerski. Podkreślił, że przyjazd wystawy tej klasy do Polski to także przykład dobrej polityki wystawienniczej. "W 2009 r. krakowskie muzeum zgodziło się na wypożyczenie Tate Britain na wystawę poświęconą symbolizmowi pasteli Wyspiańskiego, co zdarza się niezwykle rzadko oczekując w zamian innej, atrakcyjnej propozycji i jak widać udało się przywieźć do Polski Turnera" - wyjaśnił.

Ze względu na duże zainteresowanie wystawą w ostatnim tygodniu jej trwania - od 2 do 8 stycznia - muzeum postanowiło wydłużyć godziny zwiedzania do 20.

Największą publiczność w Muzeum Narodowym w Krakowie - 141 tys. osób - zgromadziła zorganizowana w 2001 r. wystawa "Od Moneta do Gauguina. Impresjoniści i postimpresjoniści z Musee d'Orsay w Paryżu", która trwała niecałe dwa miesiące. Drugie miejsce pod względem frekwencji - 102 tys. widzów - przypadło w 1997 r. prezentacji dzieł Marca Chagalla (również niespełna dwa miesiące), a trzecie urządzonej także w 1997 r. ekspozycji "Koniec wieku. Sztuka Polska modernizmu 1890 - 1914", którą przez dwa miesiące zobaczyło 80 tys. osób.

Wystawę "Turner. Malarz żywiołów" przygotowało Bucerius Kunst Forum w Hamburgu, gdzie prace Turnera były już pokazywane na wystawie, której motywem przewodnim były chmury.

Wiliam Turner (1775-1851) urodził się i mieszkał w Londynie. Był członkiem Królewskiej Akademii Sztuki. Pozostawił po sobie prawie 30 tys. prac, z czego prawie 20 tys. zapisał w testamencie narodowi. Malował obrazy akwarelą, rzadziej farbami olejnymi. Rysował szkice ołówkiem lub malował akwarelą i gwaszem. Większość jego prac to szkice krajobrazu.

Krakowska wystawa jest jednym z wydarzeń polskiego przewodnictwa w Radzie UE. (PAP)

wos/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)