Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Kilkadziesiąt zarzutów dla urzędnika Jana T.

0
Podziel się:

Kilkadziesiąt zarzutów przedstawiła krakowska
prokuratura zatrzymanemu dyrektorowi Zarządu Dróg i Transportu w
Krakowie Janowi T. - poinformowała rzeczniczka Prokuratury
Okręgowej Bogusława Marcinkowska. Jest wniosek o aresztowanie
podejrzanego.

Kilkadziesiąt zarzutów przedstawiła krakowska prokuratura zatrzymanemu dyrektorowi Zarządu Dróg i Transportu w Krakowie Janowi T. - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska. Jest wniosek o aresztowanie podejrzanego.

Zarzuty dotyczą korupcji, mobbingu, przekroczenia uprawnień oraz molestowania seksualnego.

Prokuratura uzupełniła listę zarzutów o kolejne cztery i wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie podejrzanego, który nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy wyjaśnień. Prokuratura domaga się aresztowania Jana T. na dwa miesiące.

Zarzuty korupcyjne dotyczą przyjęcia przez Jana T., jako dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie, kwot stanowiących równowartość jego pobytów w luksusowym ośrodku spa. Chodzi o 950 zł i 285 zł, jakie - według ustaleń prokuratury - zapłacił prezes firmy remontującej siedzibę ZDiK-u w latach 2006 i 2007.

Kilkanaście zarzutów dotyczy psychicznego znęcania się przez Jana T. nad podległymi mu pracownikami w okresie od 2003 do 2007 roku. Jak podaje prokuratura, dotyczy to głównie znieważania pracowników, grożenia im zwolnieniem z pracy czy postępowaniem dyscyplinarnym. Tego samego okresu dotyczy kilkanaście innych zarzutów, mówiących o naruszaniu praw pracowniczych, np. poprzez odmawianie udzielenia urlopu, nierozliczanie nadgodzin, zmuszanie do pracy po godzinach czy w dni wolne, naruszanie godności osobistej.

Kolejne zarzuty przedstawione Janowi T. mówią o przekroczeniu uprawnień w 2006 i w 2007 roku. Jak podaje prokuratura, chodzi o nieprawidłowe gospodarowanie zakładowym funduszem świadczeń socjalnych oraz nieprawidłowości w czasie konkursu na stanowisko referenta w jednym z wydziałów podległego mu urzędu.

Ostatnie trzy zarzuty dotyczyły "popełnienia czynów nieobyczajnych" - poprzez doprowadzenie i usiłowanie doprowadzenia do poddania się innej czynności seksualnej pokrzywdzonych oraz zmuszanie pokrzywdzonej do nawiązania z nim kontaktów seksualnych.

Uzupełnione w środę zarzuty dotyczą korupcji (trzy przypadki) oraz ukrycia dokumentów Zarządu Cmentarzy Komunalnych, którym niegdyś kierował Jan T. Za zarzucone Janowi T. czyny grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Jak poinformowała w środę po południu rzeczniczka prezydenta Krakowa Renata Lisowska, prezydent Jacek Majchrowski "do czasu podjęcia odpowiednich decyzji przez sąd powstrzymuje się od komentarzy w tej sprawie".

Jan T. został zatrzymany we wtorek rano. Jego przesłuchanie rozpoczęło się dopiero we wtorek po południu, ponieważ T. zgłaszał dolegliwości zdrowotne i prokuratura czekała na opinię biegłych, czy może on uczestniczyć w przesłuchaniu. Zdaniem biegłych, nie było przeszkód, by Jan T. został przesłuchany. Podanie informacji o zarzutach, jakie zostały postawione podejrzanemu, prokuratura zapowiedziała na środę.

Pod koniec lutego krakowski sąd w nieprawomocnym wyroku uznał Jana T. winnym doprowadzenia do zimowego paraliżu Krakowa w styczniu 2005 roku. Ukarał go za to nieprawomocnym wyrokiem grzywną w wysokości 10 tys. zł. Jak podkreślił sąd, z uwagi na fakt, iż wina Jana T. była nieumyślna, nie orzekał zakazu pełnienia funkcji publicznych.

Jan T. jest najbardziej krytykowanym urzędnikiem krakowskiego magistratu, nazywanym przez lokalne media "niezatapialnym". (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)