Europa powinna być nadal budowana na wartościach chrześcijańskich - mówili uczestnicy dwudniowej konferencji "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej", która w piątek rozpoczęła się w Krakowie. Dyskusja koncentruje się wokół cywilizacyjnych zmagań Europy.
Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz otwierając konferencję, mówił, że Europa będąca od samego początku "wspólnotą wymiany" "także dziś potrzebuje ducha otwartości i solidarności".
Przypominając nauczanie Jana Pawła II i Benedykta XVI, kardynał Dziwisz powiedział, że wyzwania, które niosą ze sobą zmiany cywilizacyjne na naszym kontynencie to: ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci, obrona naturalnego modelu rodziny, jakim jest małżeństwo kobiety i mężczyzny, ochrona prawa rodziców do wychowania własnych dzieci, a wreszcie troska o szacunek wobec Boga i sacrum.
Rektor Papieskiej Akademii Teologicznej ks. prof. Jan Maciej Dyduch mówił, że w świecie i w Europie z jednej strony dostrzegamy terroryzm, konflikty zbrojne, wyniszczające spory i deptanie praw ludzkich, a z drugiej przeogromną falę dobra.
"W Europie trwa walka o wartości, w szczególności o wartości chrześcijańskie, które są niejako legitymacją Europy. Europa była, jest i powinna pozostać kontynentem zbudowanym na wartościach chrześcijańskich" - powiedział ks. Dyduch.
Dodał, że dla Europy wiodące znaczenie ma solidarność, która pozwala dostrzec drugiego człowieka i inny naród z jego prawami i potrzebami. "W praktykowaniu solidarności pomaga dialog" - podkreślił rektor PAT. "Cierpliwy, konstruktywny dialog prowadzony uczciwie, z poszanowaniem drugiej strony, jest jedyną słuszną metodą rozwiązywania konfliktów".
Eurodeputowany, wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej- Europejscy Demokraci Jaime Mayor Oreja tłumaczył, że politycy często pozostają pod presją wyborów i nie mają czasu, by "spojrzeć szerzej", czego potrzebuje Europa.
"Jesteśmy niewolnikami badań ankietowych, ale UE nie może być zbudowana w oparciu o sondaże. Może być zbudowana jedynie w oparcie o głębsze przekonania i wartości" - mówił Oreja. "Problem Europy nie polega na kryzysie konstytucyjnym. To głębszy problem, kryzysu działania, kryzysu postawy, brak wysiłku" - mówił eurodeputowany.
Zdaniem Oreji dzisiaj w Europie znacznie wygodniej żyje się politykom, którzy nie są wierzący. "Wydaje się, że wiara czy przekonania religijne są swego rodzaju przeszkodą w wykazaniu, że ktoś jest tolerancyjny" - mówił Oreja. "Nie mam nic przeciwko agnostykom. Ale mam wiele przeciwko temu, że my, katolicy i chrześcijanie, musimy dodatkowo udowadniać, że jesteśmy demokratami i jesteśmy tolerancyjni".
"Europa bez wartości, Europa pełna relatywizmu nie poradzi sobie" - dodał Oreja.
Przewodniczący Fundacji im. Roberta Schumana Jacques Santer podkreślał, że "tradycja chrześcijańska nie jest tylko elementem przeszłości". "Trzeba zauważyć, że wspólnoty katolickie w Europie w istotny sposób przyczyniają się do kulturalnego i duchowego życia UE" - mówił Santer.
Dyrektor Fundacji Konrada Adenauera w Polsce Stephan Raabe mówił, że "Europa bez chrześcijaństwa jest trudna do zrozumienia". "Wiara chrześcijańska stanowi także i dzisiaj ważny element składowy europejskiej tożsamości" - podkreślił Raabe. "Europa nie rozwinie się bez Boga. Pytanie, które musimy sobie postawić, gdzie i jak chcemy udzielić Bogu w Europie miejsca" - dodał.
Bp Tadeusz Pieronek mówił dziennikarzom, że "Europie brakuje pewnego wewnętrznego dynamizmu i determinacji, która wynikałaby z przywiązania i życia wartościami, które Europę tworzą". "Myślę, że odwracanie się od chrześcijaństwa, które jest skutkiem jakichś cywilizacyjnych zakrętów, musi się skończyć, bo inaczej skończy się Europa. Nie tylko nie będzie zjednoczona, ale skończy się w sensie kulturowym" - uważa bp Pieronek.
Konferencja z udziałem duchownych, polityków i ekspertów zakończy się w sobotę. (PAP)
wos/ itm/ gma/
