Ponad 20 tys. studentów w Polsce to osoby niepełnosprawne. Obowiązujące od października zmiany w ustawie o szkolnictwie wyższym mają sprawić, że uczelnie otworzą się na ich potrzeby i ułatwią im naukę.
O zmianach w prawie dyskutowano we wtorek w Krakowie podczas V Konferencji "Pełno(s)prawny student" zorganizowanej przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego, która od lat walczy o zapewnienie w naszym kraju równych praw dla niepełnosprawnych.
"Do zadań uczelni wpisane zostało stwarzanie niepełnosprawnym warunków do pełnego udziału w procesie kształcenia i w badaniach naukowych. Studenci niepełnosprawni powinni mieć taki sam statut jak pozostali i równy dostęp do kształcenia. Sale wykładowe i laboratoria powinny być dostosowane do ich potrzeb" - mówił Andrzej Kurkiewicz, zastępca dyrektora departamentu strategii w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Dodał, że uporządkowano także kwestie finansowania kształcenia i rehabilitacji leczniczej niepełnosprawnych studentów. Dotacje będą mogły otrzymać także uczelnie niepubliczne i będą one dotyczyły także doktorantów.
Anna Komorowska w liście do uczestników konferencji napisała, że zdobycie wyższego wykształcenia otwiera niepełnosprawnym "drogę wyboru lepszego życia", jest źródłem ogromnej satysfakcji i podbudowuje ich wiarę we własne siły. "Od tego zależy bowiem powodzenie w ich przyszłym życiu osobistym i zawodowym" - zwraca uwagę prezydentowa.
Praktyka bywa jednak różna. Niewidząca Justyna Kucińska z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego mówiła dziennikarzom, że kiedy w 1998 r. podjęła studia licencjackie w Olsztynie uczelnia nie była jeszcze przygotowana na przyjęcie studentów niepełnosprawnych, dużo lepiej było na Uniwersytecie Warszawskim. "To uczelnia, którą można chwalić, jest wszechstronna i elastyczna, nie ma obszaru, w którym niepełnosprawny student nie mógłby się zwrócić do nich o pomoc" - mówiła Kucińska.
"Jeśli będzie nieprzychylna kadra i niesprzyjająca atmosfera, to sama likwidacja barier architektonicznych niczego nie załatwi" - uważa Kucińska. "Najważniejsza jest zmiana świadomości i postaw wobec niepełnosprawnych. Od tego trzeba zacząć budowanie uczelni otwartej" - dodała.
Na Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie realizowanych jest kilka projektów dla niepełnosprawnych m.in. indywidualna praca z trenerem, który pomaga w znalezieniu mocnych i słabych stron pod kątem kariery zawodowej i w wyborze szkoleń.
Niepełnosprawni mają na AGH sekcję koszykówki na wózkach i zajęcia szermierki na wózkach, zajęcia usprawniające na basenie, Organizowane są obozy sportowe i imprezy integracyjne. Studenci niepełnoprawni mogą wypożyczyć specjalistyczny sprzęt przydatny do nauki np. dyktafony, powiększalniki czy maszyny brajlowskie, a dla pracowników uczelni prowadzone są kursy języka migowego.
"Osoby niepełnosprawne świetnie radzą sobie na rynku pracy. Niektóre mają masę dobrych pomysłów, tylko trzeba je odpowiednio zmotywować i wesprzeć" - mówiła Anna Lulek z biura ds. osób niepełnosprawnych AGH. "Projekty, które realizujemy mają sprawić, żeby niepełnosprawny student brał swoje sprawy we własne ręce. Nie czekał aż ktoś załatwi je w jego imieniu, ale podejmował inicjatywę" - dodała.
Konferencja "Pełno(s)prawny student" to forum do prezentacji dobrych praktyk, które można zastosować na wielu uczelniach i wymiany doświadczeń, jak pozyskać fundusze na pomoc niepełnosprawnym studentom.(PAP)
wos/ ls/
