Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Liderzy listy SLD: poprowadzimy pozytywny dialog z wyborcami

0
Podziel się:

#
zamiast "Elżbieta Bieńczycka" powinno być "Bińczycka"
#

# zamiast "Elżbieta Bieńczycka" powinno być "Bińczycka" #

19.08. Kraków (PAP) - Lider krakowskiej listy SLD, rzecznik partii Tomasz Kalita, i druga na tej liście Elżbieta Bińczycka z Partii Demokratycznej rozpoczęli w piątek w Krakowie zbieranie podpisów poparcia. Według nich kampania SLD będzie pozytywnym dialogiem z wyborcami.

Kampanię zainicjowano przy placu targowym Nowy Kleparz. "Zbieramy podpisy na głównych arteriach Krakowa, mamy ambicję zakończyć zbieranie podpisów w Krakowie już w środę. To pierwsza okazja do spotkania z wyborcami i przedstawienia listy kandydatów" - powiedział Tomasz Kalita.

Według rzecznika SLD, mocną stroną krakowskich i małopolskich list jest 45-procentowy udział kobiet oraz otwarcie na nowe środowiska. Jako przykład takiego otwarcia podał kandydatury prof. Jana Hartmana i posła Jana Orkisza z UP.

Jednym z planowanych wydarzeń kampanii w Krakowie ma być debata Tomasza Kality z posłem PO Jarosławem Gowinem. "Chciałbym podziękować posłowi Gowinowi, że wyraził zgodę na taką debatę. To będzie zderzenie konserwatywnej prawicy, której twarzą jest poseł Gowin, z otwartą, nowoczesną, socjaldemokratyczną lewicą, którą ja chciałbym reprezentować" - powiedział Kalita.

Krakowską kampanię SLD mają m.in. wspierać Grzegorz Napieralski, Ryszard Kalisz, Janusz Olejniczak. Dokładny kalendarz oraz nowy pomysł na wchodzenie w dialog z wyborcami zostaną przedstawione w przyszłym tygodniu - zapowiedział Kalita. Według niego bezpośrednia, pozytywna kampania "będzie miała za cel pokazać alternatywę, w szczególności do PO, która jest traktowana jako konkurent".

Jak powiedziała Elżbieta Bińczycka, przyjęła zaproszenie SLD, ponieważ jej Partia Demokratyczna nie może wystawić swoich kandydatów. "Przyjęłam zaproszenie za aprobatą moich partyjnych kolegów, ponieważ już wcześniej dobrze nam się współpracowało z SLD" - powiedziała Bińczycka. "Jestem człowiekiem kultury, pracuję w Narodowym Starym Teatrze, w związku z czym chciałabym kłaść nacisk przede wszystkim na kulturę, która jest naszym wspólnym dobrem, ale i wspólnym obowiązkiem" - zapowiedziała. (PAP)

hp/ la/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)