Jeszcze tylko przez kilka dni w Muzeum Narodowym w Krakowie można oglądać obrazy Roberto Matty, uznawanego za ostatniego z wielkich mistrzów surrealizmu. W środę, czwartek i piątek ekspozycję będzie można oglądać aż do godziny 22.
"Ta wystawa została przygotowana specjalnie dla naszej publiczności, a obrazy zostały sprowadzone z różnych placówek. To jedyna okazja, by zobaczyć je w takiej konfiguracji" - mówiła PAP dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Zofia Gołubiew.
Wystawa została ciekawie zaaranżowana, obrazy dzięki oświetleniu wyłaniają się z ciemności. "Ta aranżacja trochę mnie zaskoczyła w pierwszym momencie, ale znalazłam jej wielką wartość. Daje ona możliwość obcowania z obrazem bez rozpraszania się, skupienia się na jednym dziele. Pozwala na docenienie świetlistości i fantastycznych barw prac Matty" - uważa Gołubiew.
W ostatnich dniach wystawy dodatkowymi atrakcjami dla publiczności będą: oprowadzania tematyczne i konkurs, w którym nagrodami będą albumy, przewodniki i bilety wstępu na ekspozycje.
Pochodzący z Chile Matta (1911-2002) był pierwszym artystą z Ameryki Południowej, który odniósł sukces w Europie i USA. Z wykształcenia był architektem. W 1937 r. dołączył do grupy surrealistów. Wywarł też wielki wpływ na amerykański ekspresjonizm abstrakcyjny.
Na wystawie w krakowskim muzeum można zobaczyć obrazy olejne z różnych etapów twórczości artysty od początku lat 50 do roku 2000. Tytuł wystawy odnosi się do wszechstronnych i różnorodnych zainteresowań Matty. Artysta komentował w swoich pracach bieżące wydarzenia polityczne i społeczne, a jednocześnie interesował go człowiek jako byt, mikrokosmos.
Był artystą zaangażowanym społecznie: jeździł na Kubę, w roku 1970 odwiedził kraje arabskie i Afrykę, spotykając się z przedstawicielami środowisk artystycznych i intelektualnych, malował na rzecz Ruchu Wyzwolenia Angoli. W 1972 r. na zaproszenie prezydenta Allende, powrócił do Chile, gdzie wziął udział w zbiorowym tworzeniu murali. Po zamachu stanu z września 1973 r. - Matta stał się jednym z najbardziej znienawidzonych przez reżim gen. Pinocheta chilijskich twórców. Artysta zmarł w 2002 r. we Włoszech.
Twórczością Matty zafascynowany był Tadeusz Kantor, a przyjacielem artysty był malarz związany z Grupą Krakowską - Alfred Lenica.
Wystawa "Matta. Człowiek i wszechświat" potrwa do końca października.
wos/ abe/
