Krakowscy policjanci rozbili działającą na Śląsku grupę osób, załatwiających za pieniądze prawa jazdy bez konieczności uczestnictwa w kursie i egzaminach. Grupa załatwiła w ten sposób prawo jazdy m.in. dla Polaka pracującego w Anglii - podał w środę rzecznik małopolskiej policji, mł. insp. Dariusz Nowak.
Pod zarzutem wystawiania fikcyjnych praw jazdy zatrzymano instruktora nauki jazdy z Tarnowskich Gór, kierownika ośrodka szkolenia kierowców, egzaminatora z ośrodka wojewódzkiego oraz lekarza.
Kilka miesięcy temu pracujący w Anglii dwudziestokilkuletni Polak zamówił przez pośredników w ośrodku szkoleniowym na Śląsku prawo jazdy kategorii C. Od tego momentu policja interesowała się jego dalszymi poczynaniami. Gdy dokument, uprawniający do kierowania pojazdami ciężarowymi, był gotowy do odbioru, mężczyzna przyjechał do Polski. Został zatrzymany tuż po odebraniu prawa jazdy w wydziale komunikacji. Wówczas zatrzymano także dwóch pośredników, którym zarzucono przekazanie łapówki w zamian za załatwienie prawa jazdy.
Według prowadzących sprawę funkcjonariuszy z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, pochodzący z małopolski mężczyzna zapłacił za załatwienie prawa jazdy 5 tys. zł.
Aby zamówienie zostało zrealizowane, konieczne było utworzenie kilkuosobowego łańcucha osób, współpracujących ze sobą na coraz wyższych szczeblach. Lekarz potwierdził, że widział i badał kursanta. Kierownik lokalnego ośrodka szkolenia kierowców wystawił mężczyźnie fałszywe zaświadczenie o ukończeniu kursu. Instruktor tego ośrodka potwierdził, że odbył jazdy z kursantem. Wreszcie egzaminator z ośrodka wojewódzkiego potwierdził, że tak rzeczywiście było.
Zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia.(PAP)
czo/ itm/ gma/
