Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Posiedzenie w sprawie procesu Mularczyk-Zoll odroczone do października

0
Podziel się:

Z powodu choroby sędziego krakowski Sąd
Okręgowy odroczył do października posiedzenie w sprawie umorzenia
procesu o pomówienie, jaki z prywatnego aktu oskarżenia prof.
Andrzejowi Zollowi wytoczył poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Z powodu choroby sędziego krakowski Sąd Okręgowy odroczył do października posiedzenie w sprawie umorzenia procesu o pomówienie, jaki z prywatnego aktu oskarżenia prof. Andrzejowi Zollowi wytoczył poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Poprzednio sąd odroczył termin posiedzenia do 11 lipca.

Przyczyną, dla której odroczono poprzednie posiedzenie była konieczność zapoznania się sądu z pisemnym uzasadnieniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 12 maja, dotyczącym oceny karno- prawnej przepisu art. 212 kk. Chodziło o to, czy przepis ten, mówiący o naruszeniu dóbr osobistych, dotyczy również zachowań w kwestii ocen, czy tylko w zakresie przedstawienia nieprawdziwych faktów.

Mularczyk zarzuca b. prezesowi TK, że ten 11 maja 2007 r. pomówił go w radiu TOK FM stwierdzeniem, iż "działając jako przedstawiciel Sejmu umyślnie wprowadził w błąd Trybunał Konstytucyjny i dążył do zablokowania jego prac podczas rozprawy ws. lustracji 10 maja".

Sędziowie Trybunału Adam Jamróz i Marian Grzybowski zostali wówczas wyłączeni przez prezesa TK Jerzego Stępnia po tym, jak Mularczyk przekazał Trybunałowi notatkę nt. akt IPN o domniemanych związkach tych sędziów ze służbami specjalnymi PRL. Jak podał wtedy poseł, w IPN zachowały się zapisy rejestracyjne wywiadu PRL na ich temat; nie powiedział jednak, iż jeden odmówił współpracy, a drugiego zarejestrowano w czerwcu 1989 r.

Prof. Zoll, pytany wówczas w TOK FM, czy poseł Mularczyk naruszył prawo, powiedział m.in.: "Uważam, że bardzo. Mieliśmy tu do czynienia z działaniem, które było wprowadzeniem w błąd, a w takim razie mieliśmy do czynienia ze złamaniem prawa".

Zdaniem Mularczyka, wypowiedź profesora w radiu TOK FM "mogła go poniżyć i narazić na utratę zaufania potrzebnego do piastowania stanowiska posła na Sejm RP, a także wykonywania zawodu adwokata".

Kodeks karny przewiduje za to w art. 212 par. 2, na który powołuje się w swoim akcie oskarżenia Mularczyk, karę do dwóch lat więzienia.

Mularczyk kilkakrotnie publicznie mówił, że oczekuje przeprosin od Zolla, wysłał nawet do niego list w tej sprawie. Ten za każdym razem odpowiadał, że nie ma zamiaru przepraszać posła, bo jego wypowiedzi "nie miały charakteru obraźliwego".

Pełnomocnik Zolla mec. Piotr Kardas złożył wniosek o umorzenie postępowania.

Według obrony, wypowiedź prof. Zolla była wyłącznie wypowiedzią ocenną, nie odwołującą się do faktów, i jako taka pozostaje poza zakresem penalizacji.

Zdaniem oskarżycieli, wypowiedź prof. Zolla nie była tylko abstrakcyjna wypowiedzią ekspercką, ale również odniesieniem się do faktów, a nawet "wypowiedzią polityczną w polemice, w jaką się wówczas zaangażował prof. Zoll". (PAP)

hp/ wkr/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)