"Prawdę" - sztukę o miłości i sensie związków - wyreżyserował, głównie dla kobiet, Henryk Jacek Schoen, dyrektor Teatru Bagatela w Krakowie. Premiera przedstawienia, które powstało z okazji 95. rocznicy teatru, odbędzie się w niedzielę.
Jak zapowiedział na środowej konferencji prasowej dyrektor teatru, z okazji rocznicy widzowie mogą się spodziewać wielu niebanalnych pokazów.
Przedstawienie "Prawda" powstało na podstawie utworu o tym samym tytule, napisanego przez młodego francuskiego pisarza i dramaturga Floriana Zellera. "Scenariusz spektaklu jest identyczny jak tekst Zellera. Wyrzuciliśmy zaledwie kilka zdań" - powiedział PAP dyrektor.
Zwrócił też uwagę na scenę taneczną w "Prawdzie". "Nie jesteśmy teatrem tanecznym, ale aktorzy próbowali się dostosować do Magdaleny Walach (Laurence), zwyciężczyni +Tańca z gwiazdami+ i udało się im bardzo dobrze zatańczyć. Scena ta wiele zawdzięcza także choreografowi Jarosławowi Staniekowi" - mówił reżyser.
Publiczność pozna historie czterech bohaterów. Trzech z nich ma podwójną obsadę, bo - jak uzasadnił dyrektor - aktorzy Bagateli są zajęci, przygotowują się również do ról filmowych.
Schoen od 15 lat jest dyrektorem Teatru Bagatela im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Wcześniej nie reżyserował sztuk w Bagateli, ponieważ - jak wyjaśnił - dyrektor ma inne obowiązki. Poza tym nie chciał, aby reżyserzy postrzegali go jako konkurenta. "Wszyscy pracownicy Bagateli są dobrzy w swej profesji. Po to zatrudniłem fachowców, by byli lepsi niż ja" - zaznaczył i dodał, że praca nad sztuką utwierdziła go w przekonaniu, jak bardzo profesjonalni są pracownicy Teatru - nie tylko aktorzy, ale wszyscy.
Spośród niezliczonej ilości utworów Schoen zdecydował się zrealizować "Prawdę", bo - jak wyznał - jest rzecznikiem kobiet, a "Prawda" porusza problem zdrady, która zawsze kobiet dotyczy. "Kobiety nawet jak nie przeżywają zdrady realnie, to zawsze się jej instynktownie boją" - wyjaśnił dyrektor. "Ponadto - według badań - w 90 proc. to kobiety decydują o pójściu do teatru" - dodał. (PAP)
bko/ mhr/
