Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Spotkanie geologów i samorządowców na temat osuwisk

0
Podziel się:

Opinie geologów i hydrologów powinny być w przyszłości wiążące dla samorządów
przy wydawaniu zezwoleń na budowę na terenach osuwiskowych i zalewowych - uważa wojewoda małopolski
Stanisław Kracik.

Opinie geologów i hydrologów powinny być w przyszłości wiążące dla samorządów przy wydawaniu zezwoleń na budowę na terenach osuwiskowych i zalewowych - uważa wojewoda małopolski Stanisław Kracik.

W poniedziałek w Krakowie odbyło się spotkanie geologów z samorządowcami z Małopolski poświęcone osuwiskom.

Według wojewody Kracika wraz z przygotowywanymi zmianami prawa "musi nastąpić ograniczenie władztwa w dysponowaniu przestrzenią publiczną przez rady gmin". "Szczególnie w gminach małych, ale nie tylko, są takie sprzeczności interesów, że radni () idąc na kompromisy, godzą się na budowę na terenach zalewowych, osuwiskowych, chowając opinie ekspertów do szuflady" - tłumaczył wojewoda.

"W MSWiA myślenie o zmianie ustawy jest takie, aby opinie regionalnych zarządów gospodarki wodnej i geologów były opiniami wiążącymi, czyli odbierającymi prawo wydawania zgody" - dodał Kracik.

Z materiałów przedstawionych na spotkaniu wynika, że Małopolska jest regionem szczególnie mocno dotkniętym problemem osuwisk. W maju i czerwcu tego roku osuwiska, zagrażające zabudowaniom, wystąpiły w 107 polskich gminach na obszarze Karpat, z czego w 57 właśnie w Małopolsce, 34 na Podkarpaciu, a 16 na Śląsku.

"W wyniku osuwisk mamy zniszczonych prawie 170 km dróg, zagrożonych kolejne 70 km, uszkodzonych kilkanaście kilometrów instalacji kanalizacyjnej, prawie 30 km sieci wodociągowej, ponad 20 budynków komunalnych i prawie 200 domów, a kolejnych 800 jest zagrożonych" - podsumował wojewoda Małopolski.

Według Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, w kraju tylko do połowy czerwca w wyniku osuwisk zostało uszkodzonych łącznie 2269 budynków, w tym całkowicie zniszczonych 560, a 1709 wymaga odbudowy lub remontu. Z danych MSWiA wynika, że straty spowodowane przez żywioł wyniosły 2,9 mld euro.

Geolodzy podkreślają, że osuwiska w polskiej części Karpat nie są zjawiskiem nowym. "Osuwiska - w sensie czasu geologicznego - były, są i będą. I to nie zależy od nas, to są naturalne zjawiska. Ludzie czasem mogą im +pomóc+, na przykład podcinając zbocza. Państwowy Instytut Geologiczny bada osuwiska od lat 60. ubiegłego wieku" - zaznaczył dyrektor Oddziału Karpackiego Państwowego Instytutu Geologicznego Józef Chowaniec.

Od kilku lat z inicjatywy Ministerstwa Środowiska realizowany jest System Ochrony Przeciwosuwiskowej SOPO, który zakłada wykonanie do 2018 r. map osuwisk, zagrożonych nimi terenów oraz monitorowanie wybranych osuwisk.

Według geologów do powstawania osuwisk przyczyniają się trzy czynniki: budowa geologiczna i rzeźba terenu, intensywne i długotrwałe opady oraz działalność człowieka. Budowa polskiej części Karpat szczególnie sprzyja osuwaniu się gruntu.

"Musimy sobie uświadomić, że 40 proc. Karpat to rejony, gdzie mogą występować osuwiska. Na 25 proc. Karpat mamy już zjawiska osuwiskowe zarejestrowane, czynne lub potencjalne" - podkreślił uczestniczący w spotkaniu główny geolog kraju dr Henryk Jezierski.

"Próbując nazwać to trochę mocniej, powiem: ogarnęła nas amnezja osuwiskowa. W Lanckoronie w latach 60. zostało zniszczonych 10 domów. Teraz geolodzy wracają i mówią, że tam powstały nowe domy i znów są zniszczone" - dodał Jezierski.

"Podczas dzisiejszego spotkania chcemy pokazać, że wykorzystując pieniądze Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, tworzymy informację o osuwiskach. Tych osuwisk jest w Polsce bardzo dużo - ok. 50 tys., z czego zarejestrowanych mamy 11,5 tys. Będziemy je dalej rejestrować i informować o tym, gdzie są rejony narażone na osuwiska" - zaznaczył główny geolog kraju.

Dodał, że z wiedzy tej powinni korzystać nie tylko wydający decyzje budowlane samorządowcy, ale też deweloperzy, ubezpieczyciele i co bardzo ważne - także indywidualni inwestorzy.(PAP)

czo/ je/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)