5 osób z ranami kłutymi i ciętymi trafiło w czwartek do szpitala po ataku studenta na miasteczku studenckim w Krakowie. Po ataku napastnik wyskoczył przez okno i również trafił do szpitala - poinformowała PAP w czwartek Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Do tragedii doszło tuż przed godz. 5 rano w domu studenckim w krakowskim miasteczku studenckim. Student poranił nożem lub innym ostrym przedmiotem trzech mężczyzn i dwie kobiety. Zaatakowani z ranami twarzy i dłoni trafili do szpitali. Do szpitala trafił też agresor, który wyskoczył z trzeciego piętra i połamał nogi.
"Policja ustali przyczyny i przebieg zdarzenia" - powiedziała Katarzyna Padło.
Jak podaje policja, poza tym zdarzeniem noc sylwestrowa w Małopolsce przebiegała raczej spokojnie. Odnotowano pięć wypadków związanych z odpalaniem fajerwerków. W Krynicy mężczyzna odpalający fajerwerki odniósł obrażenia ucha, a w Miechowie - dłoni. Ponadto w Krakowie z powodu fajerwerków zapalił się balkon i śmietnik, a w Makowie Podhalańskim - dach budynku gospodarczego. (PAP)
hp/ abe/