(Dochodzą inf. o okolicznościach wypadku i odwołanych meczach)
4.10.Kraków (PAP) - Wybuch gazu, którym zasilane było urządzenie do szlifowania tafli lodowiska, uszkodził budynek sztucznego lodowiska Cracovii Kraków.
"W wyniku wybuchu nikt nie odniósł obrażeń" - powiedział PAP w sobotę nad ranem dyżurny operacyjny małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. Tomasz Gwizdała.
Do wybuchu doszło ok. godz. 2 w nocy z piątku na sobotę. W garażu położonym ok. 15 m od hali lodowiska wybuchła butla z gazem, którym zasilane było urządzenie do szlifowania tafli lodowiska.
Wybuch uszkodził budynek sąsiedniej szatni oraz ścianę głównego budynku lodowiska. Policja i straż pożarna zabezpiecza miejsce wybuchu i ustala jego przyczyny.
O przyczynach wybuchu nie chce się na razie wypowiadać rzecznik MKS Cracovii SSA Kraków (ten klub dzierżawi lodowisko) Marek Mazurczak. W rozmowie z PAP powiedział tylko, że na miejscu pracują policjanci oraz specjalna komisja.
"Na pewno najbliższe spotkania drużyny Comarch Cracovii na naszym obiekcie, w tym niedzielne z Wojasem Podhale Nowy Targ, zostaną przełożone" - powiedział Mazurczak.
Nie wiadomo na razie czy związek z wybuchem mógł mieć incydent podczas I tercji piątkowego spotkania Polskiej Ligi Hokejowej: Comarch Cracovia Kraków - GKS Tychy. Nad lodowiskiem wybuchła wtedy lampa, a na pole gry spadło szkło (jego odłamki nie trafiły żadnego hokeisty). Przerwa w meczu trwała 8 minut, w jej trakcie szkło zbierane było z lodu przez urządzenie do szlifowania tafli. (PAP)
rcz/ hp/ pz/